Etnologia.pl
O serwisie
Zadaniem, jakie stawiamy przed sobą, jest uwolnienie etnologii z jej akademickiej niedostępności; wykazanie, jak daleko i szeroko poza mury uczelni może sięgać ...
czytaj...
Etnologia.pl poleca

Postkolonializm
Young dokonuje przeglądu kulturowych, społecznych i ...
Etnologiczne spojrzenie na rzeczywistość
Serwis etnologiczny
Świat
Matsigenka Paquirianos - ludzie lasu i rzeki (cz. I)
Indianie Matsigenka (spotykani też w literaturze pod nazwami: Machiguenga, Matsiguenka, Matsiguenga etc.) to tubylcza grupa etno-lingwistyczna z południowej części peruwiańskiej Amazonii. Ich liczbę szacuje się na 8000 - 14000 osób. Pod względem mowy należą do południowego sektora arawackiej rodziny językowej, gałęzi campa. Językami z tej gałęzi mówią też blisko spokrewnione językowo i kulturowo z Matsigenka ludy: Nanti, Nomatsiguenga, Asháninka, Ashéninka, Kakinte - Poyenisati.
Przysiółek Pongo nad strumieniem Kipatsiari.
Peru 30 VI 2002 r., fot. Kacper Świerk.
Matsigenka zamieszkują dorzecze rzeki Urubamba (departament Cusco), począwszy od okolic położonych niedaleko w dół rzeki od miasta Quillabamba w górnym biegu, aż do okolic ujścia rzeki Mishagua w dolnym biegu. Niewielka liczba Matsigenka żyje w górach Cordillera de Vilcabamba (zwłaszcza w południowej części) pomiędzy dorzeczami Urubamby i Apurímaku (departamenty Cusco i Ayacucho) [Brack Egg 1999, Zarzar 2000, Saenz 2005]. Stosunkowo nieliczni Matsigenka zamieszkują nad rzeką Apurímac i jego prawymi dopływami w departamencie Ayacucho [Bennett 1991] i jacyś są być może również w dorzeczu Ene (departament Junín) [Deyermenjian 1988]. Ponadto Matsigenka żyją jeszcze w dorzeczach Manu i Górnej Madre de Dios, głównie w górę od konfluencji tych dwóch rzek (departamenty Madre de Dios i Cusco). W sumie szacuje się, że około 85 % populacji Matsigenka zamieszkuje dorzecze Urubamby [Shepard 1999]. Istnieją niepotwierdzone (niezaktualizowane) informacje o obecności potomków Matsigenka przesiedlonych ongiś przez caucheros (przedsiębiorców eksploatujących i sprzedających kauczuk) w boliwijskiej części dorzecza Madre de Dios, w departamencie Pando (1).
Matsigenka są jedną z siedmiu największych grup etno-lingwistycznych peruwiańskiej Amazonii [Deyermenjian 1988].
Pod względem środowiskowym Matsigenka zamieszkują wyżynny tropikalny las amazoński selva alta (w dorzeczu Górnej Urubamby, Apurímaku, nad górnymi biegami niektórych prawych dopływów Dolnej Urubamby i częściowo w dorzeczu Górnej Madre de Dios) oraz nizinny las amazoński selva baja (większa część dorzecza Dolnej Urubamby, Manu, Madre de Dios).
Jak większość tubylców Amazonii, Matsigenka opierają swą subsystencję na kopieniaczej uprawie ziemi wydatnie uzupełnianej łowiectwem i rybołówstwem, w mniejszym stopniu zbieractwem.
Etos i sposób życia Indian Matsigenka można pokrótce ująć w kilku hasłach: indywidualizm, osobista wolność, samowystarczalność, autonomia, unikanie konfliktów, kontrolowanie (negatywnych) emocji.
Indywidualizm typowy dla Matsigenka wyraża się w zamieszkiwaniu w osobnych, autonomicznych, rozproszonych w lesie przysiółkach rodzinnych (2). Każdy taki przysiółek złożony z 1 - 10 domów jest zamieszkiwany przez rodzinę podstawową lub rozszerzoną (od kilku do kilkunastu osób). Ta grupa rodzinna/domowa cieszy się wielką autonomią, stąd Johnson [2003] określa Indian Matsigenka jako family level society, traktując rodzinę jako podstawową jednostkę społeczną Matsigenka. Inni, jak Baer [1994] wskazują, że jako takie można rozważać też szersze układy społeczne jak np. teściów kontrolujących do pewnego stopnia rodziny swych zamężnych córek.
Przysiółki rodzinne mogą być rozrzucone w lesie tak, że odległości między nimi są znaczne. Mogą też tworzyć skupienia przysiółków znajdujących się nawzajem od siebie w odległości 5 - 20 minut marszu. Bywa, że są to np. domostwa zięciów jakiegoś mężczyzny oscylujące wokół jego domu, choć są też inne możliwości. Generalnie każda grupa rodzinna/domowa jest jednak w znacznej mierze jakby autonomicznym, małym społeczeństwem sama w sobie, a jeśli ktoś (głowa przysiółka rodzinnego) uzna, że sąsiedzi naruszają jego autonomię przenosi się w inne miejsce.
Obecnie wielu Matsigenka żyje według wzorca promowanego przez państwo peruwiańskie, w osadach comunidades nativas (3), w których przeważa zwarte, skupione osadnictwo, ale w znacznej mierze autonomicznym centrum podejmowania decyzji jest nadal rodzina.
Indywidualizm, znajdujący wyraz w wyżej opisanym wzorcu osadniczym, jest silny w kulturze Matsigenka i kontrastuje on pozornie z właściwą im tendencją do unikania konfliktów czy w ogóle sytuacji nacechowanych złością czy gniewem, które uważane są za coś aspołecznego, burzącego pożądaną społeczną harmonię.
Matsigenka zawsze starają się unikać sytuacji konfliktowych, burzących harmonię stosunków międzyludzkich. Jak ujmuje to Shepard [1997a], są skłonni wielokrotnie nadstawić drugi policzek. Otwarte konflikty mają miejsce niemal jedynie w stanie nietrzeźwym; głównie podczas fiest kiedy pije się masato (trunek z manioku - mats. ovuroki). Kiedy ktoś nie zgadza się z kimś w jakichś istotnych kwestiach (np. uważa, że druga osoba ma mniejszy wkład w zdobycie pożywienia a je tyle samo), zamiast wszczynać konflikt po prostu przenosi się w inne miejsce. Tak rozwiązywane bywają zarówno napięcia wewnątrz przysiółka (np. pomiędzy braćmi, teściem a zięciem), jak i pomiędzy przysiółkami sąsiednimi. Tak też Matsigenka często reagują na presje z zewnątrz.
Poza grupą rodzinną - domową, u Matsigenka nie istnieje formalna hierarchia władzy. Tzw. wodzowie (tinkamintsi) Matsigenka to osoby, których przywództwo opiera się w głównej mierze na osobistym prestiżu. Nie mają oni jednak władzy w ścisłym sensie, takim, że mogli by komuś coś np. nakazać, a za nie podporządkowanie się temu groziłyby jakieś sankcje. Przywództwo ma w zasadzie charakter nieformalny. Jedynym sposobem by skłonić kogoś by zrobił to co chcemy jest przekonanie go do słuszności czy celowości tego.
To co określiłbym tu jako postawa prospołeczności Matsigenka, wyraża się nie tylko w unikaniu konfliktów, ale też w etosie gościnności i wzajemnej pomocy. Krewni, powinowaci czy przyjaciele (którzy nierzadko zwracają się do siebie w terminach pokrewieństwa) często wzajemnie pomagają sobie przy przygotowaniu poletka, połowie ryb przy użyciu trujących korzeni barbasco itp. Tak więc, społeczna i ekonomiczna autonomia i samowystarczalność nie wyklucza dobrowolnej współpracy.
Wojna obecnie praktycznie nie występuje wśród Matsigenka. Wszystko wskazuje też na to, że nigdy nie miała dla nich znaczenia porównywalnego z tym jakie miała (czy ma) dla niektórych innych ludów Amazonii (takich jak np. Yanomami, Waorani, ludy Pano, ludy Jívaro), dla których stanowi(ła) ona podstawę ich etosu, narzędzie budowania prestiżu a nawet narzędzie budowania własnej tożsamości. Niemniej, ze stosunkowo niedalekiej przeszłości znane są przypadki działań wojennych pomiędzy różnymi grupami Matsigenka, grupami Matsigenka a Asháninka lub innymi grupami tubylczymi. W dalszej przeszłości Matsigenka wraz z innymi pokrewnymi im grupami arawackojęzycznymi uczestniczyli też w działaniach wojennych na większą skalę takich jak antyhiszpańskie powstanie pod wodzą Juana Santosa Atahualpy w 1742 (4).
System pokrewieństwa Matsigenka jest typu drawidyjskiego. Rosengren [1987a] nazywa go zresztą systemem relacji czy związków (relationship system) zamiast systemem pokrewieństwa (kinship system) w związku z tym, że Matsigenka często 'manipulują' terminologią krewniaczą i zwracają się w różnych terminach pokrewieństwa do osób, które 'obiektywnie' genealogicznie nie są z nimi w ten sposób spokrewnione (lub też w ogóle nie są z nimi spokrewnione).
Preferowanymi partnerami małżeńskimi są kuzyni krzyżowi/kuzynki krzyżowe i/lub osoby klasyfikowalne jako tacy/takie. Potencjalnymi małżonkami są w praktyce wszystkie osoby z tego samego i sąsiednich pokoleń, które nie podpadają pod kategorię krewnych. Kuzyni równolegli/kuzynki równoległe są uważani za krewnych (w terminologii pokrewieństwa są braćmi/siostrami) i małżeństwo czy wszelkie stosunki płciowe z nimi są uznawane za kazirodztwo.
Rezydencja postmałżeńska u Matsigenka jest uxorilokalna tzn. mąż idzie mieszkać tam gdzie żona (tj. tam gdzie teściowie). Przez dwa do kilku lat (będąc już mężem lub dopiero zalotnikiem) mieszka w przysiółku rodzinnym (czy wręcz w domu) swojego teścia pracując z nim i będąc mu do pewnego stopnia podporządkowanym. Potem zwykle przenosi się z żoną tworząc swój własny przysiółek, zwykle jednak w stosunkowo bliskim sąsiedztwie przysiółka teściów. Rosengren [1987a] określa to mianem uxorivicinalizmu. Zdarza się jednak, że zięć z rodziną przenosi się dość daleko od teściów.

Do cech, których brak Matsigenkom należy terytorializm. Jak pisze Dan Rosengren:
'Grupy osadnicze Machiguenga (...) nie mają pojęcia terytorialności, to jest idei jakiejś konkretnej grupy mającej wyłączne 'prawa' dostępu do pewnego obszaru i kontroli nad nim. Przed narzuceniem systemu comunidades nativas, grupy te nie korzystały z żadnego przywileju do ziemi na której żyły i nikomu nie było można odmówić prawa przeniesienia się dokądkolwiek.' [Rosengren 1987b].
Matsigenka posiadają ziemię jedynie wtedy gdy na niej żyją i ją uprawiają. Rosengren sugeruje, że nawet w tym wypadku nie chodzi o posiadanie w ścisłym (bądź zachodnim) znaczeniu tego słowa. Chodzi bardziej o to, że osoba ma raczej prawo własności do efektów swej pracy na jakimś kawałku ziemi (na podobnej zasadzie jak ma prawo de tego co upolowała czy zebrała w lesie) niż do samego terenu, na którym zrobiła poletko [Rosengren 1987b]. Teren, który przestał być zamieszkiwany czy/i uprawiany przestaje być 'własnością' danego człowieka gdyż 'właścicielem' tej ziemi czyniła go praca, którą na niej wykonywał a nie abstrakcyjne prawo do parceli 'samej w sobie'. Każdy może osiedlić się i wykarczować poletko na terenie, który w danej chwili nie jest przez nikogo zajmowany i nikt nie może mu tego zabronić.
Oprócz tego, grupy rodzinne/domowe Matsigenka roszczą sobie pewne prawa do używania terenów łowieckich. Wygląda to na ogół tak, że jeśli wiadomo iż na jakimś terenie poluje jakaś grupa rodzinna, inni nie chodzą tam polować (choć trudno powiedzieć, aby było to explicite zabronione), a jeśli już, to proszą użytkowników tego terenu o pozwolenie. Jeśli ktoś coś upoluje na czyimś terenie (np. przebywając jako gość w cudzym przysiółku) zawsze oddaje część mięsa gospodarzom. Poza tym, zwłaszcza w okolicach gdzie przysiółki rozproszone są na znacznych obszarach, jest też wiele przestrzeni, która jest wolna i nikt nie rości sobie do niej praw. Znajdując się tam każdy może polować lub łowić ryby.
Indywidualizm i niezależność każdego przysiółka, nastawienie na poleganie na samym sobie ma oparcie w niezależności subsystencjalnej. Każda grupa rodzinna/domowa Matsigenka ma swoje poletko lub poletka (w matsigenka zwane tsamairintsi, a w peruwiańskiej hiszpańszczyźnie chacra). W przypadku przysiółków zamieszkiwanych przez rodziny rozszerzone; poszczególne rodziny podstawowe czy nawet jednostki mogą mieć swe własne poletka.
Najważniejsze uprawy Matsigenka to maniok jadalny (sekatsi, Manihot esculenta) w swej słodkiej odmianie, kukurydza (shinki, Zea mays), kilka odmian bananów soczystych i mączystych (parianti, sera, Musa sp.), batat czyli wilec ziemniaczany (koriti, Ipomoea batatas), pochrzyn trójdzielny (magona, Dioscorea trifida), trzcina cukrowa (shanko, impogo, Saccharum officinarum), ostra papryka (tsitikana, Capsicum sp.) i inne rośliny jadalne. Prócz tego uprawiają szereg roślin służących celom innym niż spożywcze jak np. bawełna (ampei, Gossypium barbadense) służąca do wyrobu tunik, toreb - chlebaczków etc., czy arnota właściwa (potsoti, Bixa orellana), z której uzyskuje się czerwony barwnik - biksynę. Uprawiane są też rośliny lecznicze.
Metodę uprawy stosowanej przez Matsigenka można określić jako kopieniactwo żarowe. Las w miejscu gdzie ma powstać poletko jest ścinany, potem przez miesiąc lub dłużej ścięta roślinność schnie na słońcu, a następnie jest palona. Krótko po ostygnięciu gruntu sadzone są pierwsze rośliny.
Większość Matsigenka, oprócz poletek w bezpośredniej bliskości domostwa ma też jedno, dwa lub więcej rozproszonych po okolicy, nieraz w dość znacznych odległościach, co zapewnia im bazę żywnościową w razie potrzeby przenosin w inne miejsce. Ponadto Matsigenka często sadzą bardzo dużo manioku (który rozmnaża się bardzo prosto, wegetatywnie, wystarczy wetknąć złomek gałązki w ziemię), tak, że mają go na zapas niekiedy więcej niż są w stanie zjeść. Takiemu zabezpieczaniu zapasu pożywienia sprzyja fakt, że korzeń manioku niełatwo gnije w glebie.
Bazująca na kopieniactwie subsystencja Matsigenka jest w istotnym stopniu uzupełniana łowiectwem i rybołówstwem, a także zbieractwem. Łowiectwo jest aktywnością wysoce cenioną i związaną z etosem męskości. Mięso jest wysoko cenionym pożywieniem.
Na obszarach gęsto zaludnionych przez Matsigenka i colonos, albo przez samych Matsigenka, w sąsiedztwie dużych comunidades nativas zwierzyna łowna i ryby są znacznie przerzedzone przez intensywną eksploatację i w związku z tym łowiectwo i rybołówstwo (a także zbieractwo) odgrywa mniejszą (niekiedy znacznie) rolę w subsystencji Matsigenka z takich okolic.
Nowe dziedziny gospodarki rozwijane w wielu comunidades to uprawa kawy (kaju, Coffea arabica) i innych roślin na sprzedaż, hodowla zwierząt (również często na sprzedaż) czy wynajmowanie się do różnych prac za pieniądze.
Matsigenka Paquirianos, o których w szczególności traktuje niniejszy tekst żyją w dorzeczu rzeki Paquiría (stąd ich nazwa nadana przez autora) i częściowo w dorzeczach dwóch sąsiednich dopływów Dolnej Urubamby. Obszary te pod względem administracyjnym znajdują się w dystrykcie Echarate, prowincji La Convención, departamencie Cusco. Matsigenka Paquirianos, którzy przez dłuższy czas pozostawali w izolacji od peruwiańskiego społeczeństwa narodowego i od Indian znad głównej rzeki, wciąż żyją w rozproszonych w lesie przysiółkach, poza systemem comunidades nativas, powszechnie noszą bawełniane tuniki cushma (5) i polują z łukiem i strzałami. Tylko jedna osoba spośród nich (Fernando - nieformalny lider) mówi po hiszpańsku (6). Staranne unikanie kontaktów ze 'światem zewnętrznym', które Paquirianos z sukcesem praktykowali do 1969 roku związane było z ich traumatycznymi przeżyciami z czasów boomu kauczukowego (ok. 1870 - 1916) i późniejszych (do 1960 roku), kiedy to byli oni chwytani i zabijani w ramach tak zwanych correrías - wypraw łowców niewolników realizowanych przez Indian Piro i Matsigenka urubambińskich chwytających ludzi dla metyskich kupców i białych posiadaczy ziemskich. Pewną nieufność wobec ludzi z zewnątrz, tak Metysów jak i Indian comuneros, Paquirianos zachowują do dzisiaj.
Peru, 1 VII 2002 r., fot. Kacper Świerk.
Autor tego tekstu prowadził badania w czterech małych przysiółkach rodzinnych Matsigenka Paquirianos w dorzeczu Paquiríi, populacja których liczy łącznie 33 osoby. Do przysiółków tych można by doliczyć jeszcze piąty, który powstał przy oddalonych poletkach należących do mieszkańców dwóch spośród wzmiankowanych czterech przysiółków i jest zamieszkiwany okresowo. Ponadto wiadomo mi jeszcze o jednym konkretnym przysiółku położonym w dorzeczu górnej Paquiríi, zamieszkanym przez 9-10 osób (7). W dorzeczu Paquiríi żyją też, według zebranych relacji, grupy rodzinne Matsigenka pozostające w izolacji.
Badania prowadziłem w miesiącach pory suchej, w latach 2001, 2002, 2003.
Niniejszy tekst ma za zadanie przedstawić Matsigenka Paquirianos jako ludzi lasu i rzeki, tak w wymiarze subsystencjalnym jak i światopoglądowo - kosmologicznym. Ich światem (dla niektórych z nich jedynym jaki znają) jest puszcza otaczająca ich przysiółki, obejścia, poletka tworzące niewielkie słoneczne enklawy wśród ciemnego lasu, oraz rzeki i strumienie pełniące funkcję orientatorów w terenie, a także ulic i chodników. Obydwie te domeny zaludnione są, według Matsigenka przez legiony świadomych, intencjonalnych bytów, z którymi można wchodzić w różne relacje natury społecznej, a także popadać z nimi w konflikty. Społeczeństwo dla Matsigenków nie kończy się na ludziach. Obejmuje ono to co my, ludzie Zachodu, określilibyśmy jako świat przyrody oraz świat bytów nadprzyrodzonych.
Tekst ten ma charakter głównie opisowo - przedstawieniowy i pozbawiony jest wielkich ambicji interpretatorskich czy analitycznych, niemniej pewne problemy i zagadnienia są w nim zasygnalizowane. Mam nadzieję, że zawarty w nim materiał jest interesujący.
Matsigenka Paquirianos, pomimo pewnych zauważalnych różnic w dialekcie i w różnych kulturowych detalach są generalnie typowymi Matsigenka i wiele z podanych w tym tekście informacji można odnieść do Matsigenka w ogóle. Tym co różni Paquirianos od większości ich pobratymców, zamieszkujących obecnie osady comunidades nativas jest ich sytuacja; fakt, że żyją w rozproszonych przysiółkach, bez broni palnej i silników do łodzi, a ich otoczenie wciąż obfituje w zwierzynę, ryby i inne ważne zasoby, które w okolicach skupionych i liczących po kilkaset osób centros poblados wspólnot tubylczych są już w znacznym stopniu przerzedzone.
Cechy terenu i przyroda dorzecza Paquiríi
Rzeka Paquiría (Pakiria - według zapisu dostosowanego do języka matsigenka) (8), na niektórych mapach spotykana też pod nazwą Pequiris, należy do mniejszych spośród znaczących prawych dopływów Dolnej Urubamby. Jej długość to około 70 - 80 klm. Jej źródła znajdują się stosunkowo niedaleko źródeł rzeczki Bobinsana i niektórych innych lewych dopływów Serjali (9). Paquiría początkowo płynie z południa na północ, ale potem skręca na północny zachód i już dalej podąża konsekwentnie w tym kierunku, aż do Urubamby (choć klucząc i meandrując nieco na niektórych odcinkach). Prawa część jej dorzecza, w górnym biegu graniczy z lewymi dopływami Serjali i z górnym biegiem rzeczki Rija (oba - dopływy Mishaguy), zaś niektóre jej lewe dopływy zbliżają się do prawego dorzecza Camisei (głównie do strumienia Shiateni). Prawe dopływy Paquiríi są relatywnie krótkie. Spośród lewych wiele jest długich, niektóre na tyle, że bardziej wypada je nazywać niewielkimi rzekami niż strumieniami. Najważniejsze (największe) lewe dopływy Paquiríi to, patrząc z biegiem rzeki: Komaginaroato, Kipatsiari, Koshantiari, Kovantiari, Patsani i Kisaarinia znana też pod hiszpańską nazwą Agua Negra. Poznałem ujścia wszystkich tych dopływów, ale zagłębiłem się tylko w strumień Kipatsiari i nieco w Koshantiari (w tym drugim przypadku niedaleko od ujścia) (10). Nad większością z tych strumieni prawdopodobnie nie ma dziś ludzi, nad niektórymi, według doniesień żyją grupy rodzinne raczej unikające kontaktu.
Paquiría przy ujściu jest dosyć szeroką rzeką (choć znacznie węższą od Urubamby do której wpada). W dolnym jej biegu znajduje się kilka poletek i stałych lub sezonowo zajmowanych domów Matsigenka z Nueva Luz - comunidad leżącej nad Urubambą, tuż u ujścia Paquiríi. Stąd na odcinku około jednego kilometra lub trochę więcej od ujścia, płynąc spotykamy prześwity w lesie, wyraźne ścieżki schodzące miejscami do rzeki, niekiedy nawet widać domki kryte palmowymi strzechami. Nie brak tu też połaci lasu wtórnego, zarastających nim magashipogo (starych poletek), oraz zarośli bambusa kapiro (Guadua weberbaueri, Guadua sp.) w peruwiańskiej hiszpańszczyźnie określanych jako pacales. Na niezalesionych czy niezarosłych bambusem fragmentach brzegów rosną tu niekiedy łany trzciny okolcza (savoro, chakopi, Gynerium saccharoides, Gynerium sagittatum), których jest tym mniej im dalej w górę rzeki się posuwamy. Na tym odcinku, a także gdzieniegdzie powyżej podróżny spotyka skupiska gibkich cekropii (inkona, Cecropia hololeuca; tamarotsa, Cecropia engleriana) rosnące zwykle nad rzeką lub blisko niej. Drzewa te wyróżniają się wielkimi, dłoniasto klapowanymi liśćmi. Nad dolną Paquiríą licznie występują różne ptaki wodne i nadwodne. Charakterystyczny jest zwłaszcza widok przelatującej pary słonecznic (sorinti, Eurypyga helias), których zaokrąglone, pstre skrzydła przywodzą na myśl wielkie motyle.
Poletka szybko znikają i ponownie można ujrzeć je dopiero w strefie zamieszkanej przez Paquirianos. Im dalej w górę rzeki tym coraz częściej wysoki las dochodzi blisko brzegu, coraz mniej wzdłużbrzeżnych pasów trzcinowisk czy halizn. Mniej też bambusowych zarośli, choć będą się one jeszcze zdarzać. Z każdym miniętym, płynąc w górę, znaczniejszym dopływem, rzeka główna niesie mniej wody i staje się węższa.
Środkowa Paquiría ma całe odcinki stromych brzegów, nieraz wielometrowej wysokości, wielkości wielopiętrowego bloku. Niekiedy są to skarpy ziemne, które ulegają ciągłym oberwaniem i na których przez to prawie nic nie rośnie, znacznie częściej - pionowe lub nieznacznie nachylone ściany skalne. Jakkolwiek te urwiska skalne są na znacznych częściach swej powierzchni gołe to w ich szczelinach lub też na nikłej warstwie ziemi wiązanej przez mech rosną rzadkie trawy i inne rośliny, niekiedy całkiem spore, jeśli tylko ściana ma szczeliny i nierówności pozwalające na zaczepienie się korzeniami. Ze skalnych ścian schodzących do rzeki często prostopadle wyrastają nieduże drzewka kovanti (Calliandra amazonica) o drobnych, połyskliwych liściach. Kovanti rosną często nisko nad wodą i, w miejscach gdzie występują w większych ilościach, tworzą horyzontalne, cieniste zagajniki. Płynąc łodzią obok takiego gaju wystającego z brzegu ponad powierzchnię rzeki, podróżny ma wrażenie, że patrzy z góry na karłowaty las o wąskich koronach. Skupiska kovanti są schronieniem wielu zwierząt. Spoglądając na nie z pokładu łodzi można z bliska zauważyć ospałego nocolota (narani, Nyctibius sp.) lub wypłoszyć stadko małych nietoperzy (pijiri, rząd Chiroptera), które nierównym lotem fruną kawałek wzdłuż brzegu, by po chwili usiąść w innym miejscu, błyskawicznie się maskując. W niektórych miejscach nad rzeką, kovanti rośnie na płaskim brzegu, a nie na skalnej ścianie. Wówczas drzewo rośnie pionowo i jest wielokrotnie wyższe niż kiedy wyrasta ze skały. Często towarzyszy mu inne nadbrzeżne drzewo - avavo (Inga coriacea) o większych liściach, a niekiedy też fikus potogo (Ficus matthewsii, Ficus spp.) roniący do wody owoce chętnie zjadane przez ryby.
Im dalej w górę rzeki, tym staje się ona coraz bardziej wąska i zacieniona. Jest coraz bardziej podobna do niektórych swych dopływów. Mroczny las coraz częściej zaczyna schodzić nad sam brzeg. Niekiedy pnącza zwisają z drzew tak nisko, że nie podnosząc się, można je chwycić ręką z przepływającej łodzi. Nierzadko trzeba się przed nimi uchylać. Rzeka ma tu wiele drobnych zakrętów i często w jednej chwili widać tylko niewielki jej odcinek, aż do następnego zakrętu, za którym też widoczny jest tylko jej fragment aż po kolejny zakręt. Bywa, że widok zasłaniają dodatkowo drzewka kovanti wystające ponad toń z obydwu brzegów. Niekiedy przed łodzią zerwie się pojedynczy kormoran oliwkowy (katari, Phalacrocorax olivaceus) i odleci w górę rzeki, by po pokonaniu przez łódź kilku zakrętów zerwać się znów, a potem drugi, trzeci itd. Czasem można zobaczyć też - pojedynczo lub w parze - dziką kaczkę - piżmówkę amerykańską (pandyo, Cairina moschata), czarną z białymi lusterkami na skrzydłach. Czujna i skryta, zrywa się ona już gdy usłyszy ludzi z daleka i zazwyczaj widać ją w szybkim locie, omijającą podróżnych szerokim półkolem, zbyt daleko by mogła dosięgnąć ją strzała z łuku.
W górnym biegu, w okolicach ujścia strumienia Komaginaroato, Paquiría płynie zacienionym, głębokim wąwozem o stromych urwiskach. Podróżny, patrząc w górę widzi nad urwiskiem, drzewa lasu tropikalnego rosnące wysoko nad nim. Autor był tylko nieco powyżej ujścia Komaginaroato. Dalej w górę rzeki nie zapuścił się.
Dno Paquiríi jest generalnie raczej piaszczyste, są też fragmenty kamieniste (zwłaszcza w górnym biegu rzeki), choć na żadnym odcinku Paquiría nie ma charakteru górskiej rzeki rwącej po kamieniu. Są też fragmenty o dnie i nabrzeżu gliniastym czy gliniasto - mulistym. W wielu miejscach dno jest piaszczyste, ale lokalnie pokryte niezbyt grubą warstwą gnijących liści, patyczków i lekkiego szlamu. Gdzieniegdzie w toń rzeczną rzucone są duże pniaki drzewne, zapewne pochodzące ze skarp podmytych podczas pory deszczowej, a w paru miejscach znajdują się też średniej wielkości głazy. Bywa, że fragmenty dna są skaliste. Pionowe skalne brzegi przechodzą niekiedy w poziome dno będące gładką powierzchnią skalną z niewielkimi okrągłymi dziurami. W dziurach tych często kryją się ryby z rodziny zbrojników (etari, Loricariidae), chętnie chwytane i jedzone przez Matsigenków.
Paquiría, podobnie zresztą jak jej dopływy, nie ma wielu szerokich piaszczystych plaż dobrych do obozowania. Różni ją to od rzek takich jak Manu (znana mi z opisów i z ilustracji) płynących przez tereny bardziej płaskie. Jest węższa w niektórych miejscach (np. płynąc stromymi wąwozami) a szersza i bardziej rozlana w innych, zwłaszcza w środkowym i dolnym biegu. W porze suchej rzeka jest wielu miejscach płytka tak, że można przejść w bród całą jej szerokość, nie zanurzając się głębiej niż po klatkę piersiową. W niektórych miejscach posiada głębsze fragmenty i odcinki, dobre do łowienia ryb. Często jest stosunkowo głęboka tam którędy przechodzi główny nurt, ale płytka obok.
Nurt Paquiríi, poza nielicznymi fragmentami, jest raczej łagodny. Staje się szybszy i bardziej rwący po większych deszczach. Wtedy też woda, zwykle stosunkowo przejrzysta nabiera koloru kawy z mlekiem i nic nie można w niej zobaczyć. Drobne dopływy jednak często zachowują klarowność co wyraźnie widać u ich ujścia do rzeki głównej. Mętna Paquiría, po deszczach często niesie ze sobą duże kawałki drewna, pniaki, konary itp. Moje badania prowadziłem w czasie pory suchej, w trakcie której jednak też czasem zdarzają się ulewne deszcze, więc miałem okazję widzieć Paquiríę mętną i wezbraną, choć zapewne mniej niż w porze deszczowej kiedy potrafi lać bez przerwy całymi dniami.
Dopływy Paquiríi, z których najlepiej poznałem długi strumień Kipatsiari, dzielą z nią wiele jej cech, które wymieniłem powyżej. Zwłaszcza z jej górnym biegiem. Mają podobne dno. Są oczywiście węższe (choć duże dopływy dolnej Paquiríi są przy ujściu szersze niż sama Paquiría w jej górnym biegu) i zwykle znacznie płytsze. W porze suchej można maszerować brodząc praktycznie po całych mniejszych strumieniach oraz po górnych i środkowych odcinkach tych większych. Jedynie głębsze odcinki, występujące przede wszystkim tam gdzie strumień zwęża się płynąc głębokim wąwozem, trzeba okrążać lądem lub przepływać w małej dłubance. Jednocześnie, w wiele z nich można dość daleko wpłynąć 7-10 - metrową łodzią z silnikiem peque peque, zadając sobie pewien trud przy przepychaniu jej przez płytkie miejsca, zwalone pniaki, skalne przewężenia lub, w niektórych wypadkach, przez niewielkie katarakty.
Oprócz głębokich wąwozów, w niektórych miejscach nad dopływami występują też stosunkowo niskie (wysokie na metr do 1,5 - 2 metrów) skalne urwiska, mające charakter długich szelfów. Z wierzchu są one szerokie i na ogół niezarośnięte, tak, że stanowią bardzo wygodny chodnik ciągnący się niekiedy do kilkunastu - kilkudziesięciu metrów wzdłuż strumienia. Dopiero za szelfem teren wznosi się dalej, bądź to jako pionowa ściana skalna wzdłuż której wiedzie chodnik, bądź jako leśne wzniesienia. Boczna powierzchnia szelfów, od strony rzeki jest zwykle porośnięta drzewkami kovanti.
Nad środkowym Kipatsiari znajdują się malownicze, kamieniste katarakty wzdłuż których również można przejść podobnym, wygodnym szelfem.
Nawet jeśli strumienie nie płyną wąwozem o pionowych ścianach to ich brzegi przeważnie są dość znacznie wzniesione względem powierzchni wody. Stąd, dopływy Paquiríi na znacznych odcinkach są zacienione.
Nad dopływami tylko wyjątkowo występują trzcinowiska. Zwykle mroczny las schodzi niemal do samej wody. Dość rzadko trafiają się nadbrzeżne skupiska bambusa kapiro.
Brodząc po strumieniu łatwo natknąć się na rozmaite zwierzęta. Na wąskich łachach wzdłuż brzegów widoczne są ich rozliczne ślady.
Nad niektórymi dopływami, zwykle niewielkimi, znajdują się błotniste skarpy zawierające minerały. Są to tsimi - lizawki zwierząt. W peruwiańskiej hiszpańszczyźnie są one znane jako collpas. Przy nich łowcy Matsigenka zasadzają się na zwierzynę.
Cieki wodne (niateni) stanowią ważne trasy przemieszczania się dla Matsigenka, a także ważne linie (nieraz dość kręte) odniesienia w orientacji przestrzennej. Od cieków wodnych prawie zawsze biorą swe nazwy przysiółki. Same zaś nazwy strumieni (zwykle z końcówkami -ari, -ato, -eni oznaczającymi strumień lub ciecz) zawsze odnoszą się do nazwy jakiejś rośliny, zwierzęcia, które nad nimi występuje czy też do jakichś obiektów, lub do wydarzenia, które miało tam miejsce. Tak więc mamy np. Komaginaroato - strumień wełniaka szarego (komaginaro, Lagothrix lagothricha), Mamoriato - strumień ryby mamori (Brycon spp.), Kovantiari - strumień drzewa kovanti (Calliandra amazonica), Shimantekiari - strumień męczennicy (shimanteki, Passiflora spp.) czy Tsimiato - strumień tsimi - lizawki mineralnej zwierząt.
Większość dorzecza Paquiríi porośnięta jest typowym mrocznym lasem amazońskim. Większość tutejszego lasu należy do formacji zwanej po hiszpańsku bosque de colinas. Ma on nieco inny skład gatunkowy niż lasy rosnące na terenach płaskich, zalewowych, ale generalnie jest do nich podobny. Drzewa występują tu w dużym przemieszaniu. Poza pewnymi gatunkami palm rosnącymi w skupiskach, trudno spotkać tu sąsiadujące ze sobą dwa drzewa tego samego gatunku. Matsigenka są świetnymi znawcami drzew i wiele z nich błyskawicznie identyfikują wzrokowo po kształcie pnia i fakturze kory, a jeśli pozostają jakieś wątpliwości wystarczy naciąć drzewo maczetą by upewnić się co do jego tożsamości po zapachu. Las tropikalny jest wysoki (drzewa mają do trzydziestu i więcej metrów wysokości) i mroczny. Baldachim koron skutecznie zasłania światło. Dzięki temu podszyt jest bardzo rzadki co niewątpliwie ułatwia poruszanie się. Nie znaczy to, że chodzenie po lesie jest zawsze łatwe i przyjemne. Jest dość wilgotno, często bywa ślisko, gdzieniegdzie błotniście. Teren jest nierówny. Podczas dłuższych marszów przez las trzeba schodzić ze śliskich zboczy i wspinać się po nich. Matsigenka mają jednak w pobliżu swych domostw ścieżki łowieckie wydeptane i przecięte maczetą, których duże odcinki są całkiem wygodne. Wiele z tych ścieżek na znacznych odcinkach biegnie grzbietami podłużnych wzgórz. Wzgórza te, wraz z ciekami wodnymi służą Matsigenka jako podstawowe odnośniki pozwalające dobrze orientować się w terenie.
W mrocznym lesie spotyka się niekiedy jasno oświetlone połacie zarośli bambusowych kapiro. Podróżny zmęczony stałym półmrokiem, widząc z daleka te jasnozielone, oświetlone słońcem enklawy, ma ochotę jak najszybciej dotrzeć do nich. Jednak po osiągnięciu bambusowiska szybko przekonuje się, iż chodzenie po nim jest znacznie trudniejsze niż po dnie puszczy, gdyż kapiro rosną gęsto, a ostrymi kolcami zaczepiają o odzież i rysują skórę. Przejście przez pacal wymaga ciągłego rąbania maczetą (chyba, że korzysta się ze ścieżek jakie niektórzy Matsigenka wyrąbali w bambusowiskach sąsiadujących z ich domostwami).
Mrok panujący w lesie jest (przynajmniej dla cudzoziemca, jak ja) na dłuższą metę męczący. Płynąc łodzią po rzece czy brodząc po strumieniu zawsze widzi się dość dużo światła i mniej lub więcej wolnej przestrzeni wokół siebie. W lesie jednak zasięg widoczności jest ograniczony, jest cieniście, na ogół też bezwietrznie i parnie. Przysiółki rodzinne Matsigeka to zwykle domostwa otoczone wyciętymi w lesie poletkami. Stanowią one jakby jasną, wystawioną na światło słoneczne dziurę wyciętą w wysokiej, ciemnej masie, która je otacza. Przebywając w takim przysiółku przez dłuższy czas, zaczynałem odbierać otaczający go las jako coś w rodzaju palisady, wprawdzie przenikalnej, do której można wchodzić i wychodzić z niej, ale jednak w jakiś sposób ograniczającej przestrzeń i swobodę. Podczas chodzenia po lesie mrok jest przerywany głównie podczas przejść przez strumienie, nad które zawsze dociera trochę światła, chyba, że są całkiem małe, albo na danym odcinku płyną głębokimi, cienistymi wąwozami.
Oznaczenie większości drzew lasu tropikalnego, tak łatwo rozpoznawalnych przez tubylców po samej fakturze pnia, wydawało mi się trudne. Ich korony są bardzo wysoko, a pnie w mroku puszczy wydają się być takie same. Jedynymi drzewami wyraźnie odróżniającymi się od reszty są palmy (Arecaceae), wyróżniające się często wyraźnie fakturą pnia, a także kształtem koron (kiedy można je obserwować z boku i z dystansu, np. patrząc z rzeki). W cieniu lasu rosną niewielkie, niskie palemki memeripashi i chogipashi (Geonoma spp.). Z dużych palm rosnących pojedynczo pośród innych drzew wyróżnia się tiroti (Astrocaryum huicungo) o charakterystycznym kolczastym pniu. W nielicznych miejscach w dorzeczu Paquiríi występuja skupiska ładnej i wysokiej maurycji giętkiej (tonuroki, Mauritia flexuosa) rosnące zwykle w miejscach podmokłych. Palmy są na różne sposoby używane przez Matsigenka (11).
Odnosząc się do ukształtowania terenu w dorzeczu Paquiríi można powiedzieć, że jest on łagodnie pagórkowaty. Znaczna część z tych pagórków ma charakter podłużnych grzbietów o wysokości mniej więcej piętrowego, a czasem kilkupiętrowego domu. Niekiedy te grzbiety mają kilka odnóg kończących się często wystającymi cyplami, zbyt wąskimi by mógł rosnąć na nich zwarty las zasłaniający światło. Jeśli grzbiet jest odpowiednio wysoki, można w takim miejscu stać w pełnym słońcu, na równym poziomie z koronami mrocznego lasu. Niekiedy, na wystających wąskich odnogach czy końcówkach grzbietu rosną pojedyncze wielkie drzewa zajmujące całą jego szerokość. Zwykle są to pasaro (Chorisia integrifolia) lub puchowce pięciopręcikowe (yoinato, Ceiba pentandra) o szerokich płatach korzeniowych.
Chociaż, jak wspominałem, nad rzeką główną i strumieniami występują pionowe ściany z nagiej (lub prawie nagiej skały), a także szelfy, to wzgórza w dorzeczu Paquiríi nie są skaliste, ani kamieniste.
W górnym biegu rzeki, wzgórza, grzbiety i urwiska stają się coraz wyższe, a sama rzeka, jak już wzmiankowałem, płynie głębokim wąwozem. Charakterystyczne dla okolic ujścia Komaginaroato są lotniarze obrożne (perikiti potsitari, Streptoprocne zonaris) - duże jerzyki z szeroką białą obrożą, latające w pogoni za owadami. Ptaki te można tam bardzo dobrze obserwować ponieważ łowiąc owady wysoko ponad rzeką i leśnymi dolinami, nie zmieniając pułapu lotu nadlatują nad mikropłaskowyż, którego brzegiem jest krawędź nadrzecznej skarpy. Siedzący tu obserwator widzi je stosunkowo nisko nad ziemią, by po chwili ujrzeć te same ptaki na identycznej wysokości, ale unoszące się nad przepaścią wąwozu, lub nad doliną. Niektóre płaskie wzgórza w górnym biegu Paquiríi są na tyle rozległe, że będąc na nich można nie zdawać sobie sprawy, że jest się na górze, na relatywnie znacznej wysokości. Teren wkoło jest płaski a mroczny las nie pozwala widzieć krawędzi od której zaczyna się spadek. Patrząc na jerzyki latające nad poletkami przysiółka Kairo (393 m. wysokości wg. GPS) można mieć wrażenie, że latają tak nisko ponieważ taki jest ich zwyczaj, jeśli się nie wie, że nadlatują znad pobliskiego obszaru gdzie do ziemi mają wielokrotnie dalej. Obserwacja lotniarzy daje pojęcie o złożoności i wielowymiarowości kraju w którym żyją Matsigenka Paquirianos i o tych jego walorach, które pomogły im ukrywać się i przetrwać w nim trudne momenty historii.
Na niektórych wzgórzach w dorzeczu Paquiríi mają się podobno znajdować niewielkie naturalne halizny porośnięte niską roślinnością, które Matsigenka uważają za poletka saankarite, którzy w normalnych okolicznościach są niewidzialni dla ludzi (podobnie jak ich domy etc.). Ja tych halizn nie widziałem. Wedle wszelkiego prawdopodobieństwa chodzi o polanki zwane w loretańskim hiszpańskim i w keczua - supay chacra (poletko diabła), będące wynikiem działalności mrówek matyaniro (Allomerus spp., Myrmalachista spp.) żyjących w symbiozie z krzewinką matyagiroki (Cordia nodosa) [Shepard 1999]. W podobnych miejscach na wzgórzach mają żyć też, według Matsigenka, niebezpieczne jaguary o wielkiej mocy mające pod swą władzą zastępy dzikich kotów.
Peru, 11 IX 2001 r., fot. Kacper Świerk.
Opisując dorzecze Paquiríi, oprócz tego co widać warto wspomnieć też o tym co słychać i czuć. Las tropikalny, także w pobliżu rzeki, jest raczej cichy, zwłaszcza w dzień.
Poza głośnymi krzykami papug, zwłaszcza ar (kasanto, kimaro, Ara spp.), graniem cykad (tsiguri, kentori, jerinti, Cicadidae) i nocnym śpiewem płazów, większość odgłosów lasu to na ogół dźwięki dyskretne i stonowane (12). Leśną ciszę nad rzeką niekiedy przerywa upadek liścia cekropii. Większość głosów lasu, takich jak te wydawane przez duże kusacze (kentsori, Tinamus sp.) albo przez gruchacze białoskrzydłe (chakami, Psophia leucoptera) to dźwięki, które określiłbym jako nie narzucające się, tym bardziej, że często słyszy się je z pewnej odległości. By je wyłapać musiałem celowo nasłuchiwać, nauczyć się być uważnym na nie. Dla Matsigenka ich rejestrowanie i identyfikacja jest rzeczą normalną.
Będąc nad Paquiríą nie przeprowadzałem pomiarów temperatury i stąd też nie będę tu o niej pisał odwołując się do miar (stopni Celsjusza). Moje doświadczenia z temperaturą dotyczą pory suchej. W południa często jest mocno gorąco, co jest odczuwalne zwłaszcza podczas pobytu na nieocienionym terenie. W tym czasie Matsigenka zwykli odbywać sjestę lub oddawać się różnym zajęciom w domach bądź pod daszkami na palach. Lekki wiatr jest odczuwalny (nie zawsze) głównie nad rzeką i większymi strumieniami, poza tym na wzniesieniach. Znaczące ochłodzenia zdarzają się bardzo rzadko. Doświadczyłem tylko jednego, o którym można powiedzieć, że było rzeczywiście dotkliwe. Było to w chmurny dzień, w pierwszej połowie lipca 2003 roku. W takie dni łatwo zrozumieć do czego Matsigenkom potrzebne są tuniki cushmas (koshima, manchakintsi), które w upalne dni mogą wydawać się zupełnie zbędne.
Chłodne dni zdarzają się zapewne częściej w porze deszczowej, ale tzw. fríos - spadki temperatury, jakie Johnson [2003] opisuje dla dorzecza Górnej Urubamby (gdzie zresztą występują one w porze suchej), nad Paquiríą są zupełną rzadkością. Noce też przeważnie są ciepłe. Często można spać na zewnątrz domu, nawet pod lekkim przykryciem i nawet nad ranem nie czuje się dojmującego chłodu. Bywają też jednak noce chłodniejsze. Wówczas Paquirianos dokładnie okutują się w swe tuniki. Na takie okazje używa się też nielicznych posiadanych grubych koców, pochodzących od ludzi z zewnątrz i wysoko cenionych.
Podczas moich pobytów w dorzeczu Paquiríi zdarzały się deszcze i burze, po których woda wzbierała i stawała się mętna. Raz miał miejsce kilkudniowy okres mgieł i nawracających opadów w pierwszej połowie lipca 2002 roku. Przez dwa dni było wówczas dosyć chłodno. Jednak w czasie większości dni pory suchej nie pada. Rzadziej niż deszcze zdarzają się silne wiatry targające koronami drzew i niekiedy wywracające drzewa w lesie (13).
Pora sucha w dorzeczu Paquiríi i Urubamby trwa od kwietnia do października, a pora deszczowa od listopada do marca.
Do pewnych uciążliwości dorzecza Paquiríi należą kąsające owady, które jednak w porze suchej nie są wszechobecne, występują w ograniczonych ilościach i tylko w niektórych miejscach są liczne na tyle by być uciązliwe. Komarów (mano, mapoi, Culicidae) jest, jak mi mówiono, zdecydowanie więcej w porze deszczowej. Wśród nich są widliszki (Anopheles spp.) przenoszące sporozoity zarodźca malarii (Plasmodium spp.). W porze suchej jednak, ryzyko złapania malarii jest minimalne.
Bardziej bodaj uciążliwe od komarów są małe czarne muszki yosaro (Lutzomyia spp.), w przeciwieństwie do tych pierwszych, obficiej występujące w porze suchej. Matsigenka przyjmują opadnięcie przez te owady po stoicku. Gdzieniegdzie nad Paquiríą dają się we znaki nieco większe od yosaro moskity (tsigito, Phlebotominae) (14), ale nie są tu one wielką plagą. Tsigito i yosaro mogą roznosić niektóre choroby, przede wszystkim leiszmaniozę (leishmaniasis) (15).
PRZYPISY
1. Według boliwijskiego spisu ludności z 1950 roku, zawartego w raporcie z 1951 roku, w departamencie Pando, prowincji Manuripi żyło około 400 Matsigenka (Machiguenga) [Anonim 2006]. Indianie ci, według wszelkiego prawdopodobieństwa zostali przesiedleni na te obszary przez caucheros w czasie boomu kauczukowego (obszar ten nie leży w granicach "tradycyjnego" terytorium etnicznego Matsigenka). Można z pewnym prawdopodobieństwem przypuszczać, że cauchero, który dokonał tego przesiedlenia był bądź niejaki Bernardino Perdiz, bądź Nicolás Suárez. Nie znam żadnych nowszych informacji, które potwierdzałyby obecność Matsigenka na terenie Boliwii. Obecnie nie wymienia się ich wśród tubylczych grup etnicznych tego kraju.
2.Słowo 'przysiółek', ze względu na swą etymologię może sugerować, że chodzi o aneks do czegoś, jak w sformułowaniu: wieś X i jej przysiółki. Słowo to, użyte przeze mnie w kontekście realiów Matsigenka nie ma (a w każdym razie nie musi mieć) takich konotacji.
3.Comunidades nativas (wspólnoty tubylcze), ustanowione przez rząd generała Velasco Álvarado w 1974 roku; są oficjalnie uznaną formą samorządności i posiadania ziemi Indian amazońskich w Peru. Posiadają osobowość prawną i przydzielone terytorium, którego społeczne centrum stanowi zwykle zwarta osada zwana centro poblado. Każda comunidad rządzona jest przez junta directiva z wybieralnym presidente na czele.
4.Ten i inne przykłady świadczą o tym, że pomimo etosu indywidualizmu i braku jakiejś nadrzędnej organizacji 'plemiennej', Matsigenka i inne ludy Campa (sensu lato) są zdolne do efektywnego organizowania się do działań wojennych. Jest to możliwe dzięki sieci sojuszy i relacji handlowych, które istniały, i w pewnym stopniu do dzisiaj istnieją, pomiędzy poszczególnymi grupami i jednostkami w ramach tych ludów [patrz np.: Renard-Casevitz 2002, Santos Granero 2002, Santos Granero & Barclay 2004, 2005].
5.Niektórzy używają też odzieży zachodniej (podkoszulków, szortów itp.) uzyskanej od ludzi z dołu rzeki.
6.Jako jedyny z mieszkańców dorzecza Paquiríi ma on też szersze doświadczenie ze światem zewnętrznym. W młodości przez 10 lat przebywał wśród Indian comuneros i Metysów nad Urubambą, Tambo i Ucayali.
7.Nie byłem tam ponieważ inni Paquirianos powiedzieli mi, że tamtejsi mieszkańcy nie chcą kontaktu z ludźmi z zewnątrz.
8.Według Gowa [2002] nazwa Paquiría (Pakiriya) jest spiroizowaną (tj. dostosowaną do fonetyki języka piro z rodziny arawackiej) nazwą pochodzącą z języków pano. Końcówka -ia lub -ya oznacza rzekę.
9. Serjali (nad którą również żyją Matsigenka Paquirianos) jest dużym dopływem rzeki Mishagua, która z kolei jest prawym dopływem Urubamby uchodzącym do niej poniżej ujścia Paquiríi.
10.Odbyłem też wycieczki w górę niektórych mniejszych, lewych i prawych dopływów Paquiríi, a także wchodziłem, jakkolwiek niezbyt daleko, w niektóre dopływy Kipatsiari i dolnego Koshantiari.
11.Więcej o palmach będzie w następnych sekcjach.
12.Ponadto, czasem, w nocy, blisko domostw ludzkich siada niezidentyfikowany nocny ptak (może z rzędu kozodojów (Caprimulgiformes)) i odzywa się wielokrotnie powtarzanym smętnym zawołaniem.
13.Szczególnie utkwiła mi w pamięci pewna wrześniowa noc 2001 roku spędzona w prowizorycznym obozowisku na brzegu strumienia Kipatsiari wraz z dwoma Matsigenka z comunidad Nuevo Mundo i jednym znad Paquiríi. Rozszalała się wówczas silna burza. O ile deszcz, towarzyszący jej rozpoczęciu dość szybko ustał, to mocny wiatr wiał przez znaczną część nocy rzucając liśćmi i nadbrzeżnym piaskiem i targał otaczającym nas zewsząd lasem powodując ogłuszający szum pomieszany ze skrzypieniem pni i trzaskiem łamanych gałęzi i drzew. Daniél, towarzyszący mi wówczas Matsigenka z Nuevo Mundo doradzał, abyśmy czuwali, by móc usłyszeć, jeśli padające drzewo będzie się wywracać na nasz szałas i w porę się usunąć ratując życie. Pomimo wiatru i potencjalnego niebezpieczeństwa, wszyscy w końcu usnęliśmy. Wielkie drzewo rzeczywiście przewróciło się całkiem niedaleko, padając po przeciwnej stronie strumienia, równolegle do jego brzegu.
14.Zarówno yosaro jak i tsigito to muchówki należące do rodziny ćmiankowatych (Psychodidae), podrodziny moskitów (Phlebotominae). Yosaro to wedle wszelkiego prawdopodobieństwa Lutzomyia, natomiast nie wiem do jakiego rodzaju należy tsigito, więc w tekście, w nawiasie podałem nazwę podrodziny. Niewykluczone, że jest on przedstawicielem rodzaju Phlebotomus. Dla ustalenia tego byłaby potrzebna konsultacja entomologiczna.
Warto zaznaczyć, że moskity nie są tożsame z komarami i nie należy ich mylić.
15.Leiszmanioza (leishmaniasis) to choroba skórna powodowana przez pierwotniaki leiszmanie (Leishmania spp.). Leiszmanioza przejawia się przede wszystkim w owrzodzeniu skóry twarzy oraz innych okolic ciała. Forma i rozmiary tego owrzodzenia zależą od gatunku pierwotniaka. Nad Paquiríą nie spotkałem osób chorych na leiszmaniozę.
BIBLIOGRAFIA
Bibliografia, prócz dzieł do których odwołuję się w tekście i/lub w przypisach, zawiera też pozycje, które były mi pomocne w terenowym oznaczaniu roślin i zwierząt, oraz te, które pomagały mi ustalać polskie nazwy niektórych z nich.
Anonim, 2006 (rok konsultacji) Sytuacja Indian w krajach Ameryki: Boliwia. http://wieszwal.republika.pl/pliki/kraje03.htm
Ayala Flores Franklin, 1984 Notes on Some Medicinal and Poisonous Plants of Amazonian Peru. W: Ethnobotany in the Neotropics. Red: G.T. Prance & J.A. Kallunki. The New York Botanical Garden, New York
Baer Gerhard, 1994 Cosmología y shamanismo de los matsiguenga (Perú Oriental). Ediciones Abya Yala, Quito
Beier Christine & Michael Lev, 1999 Cabeceras Aid Project Report on the Isolated Indigenous Groups of the Upper Paquiría and Serjali Basins. Raport Cabeceras Aid Project. Niepublikowany
Bennett Beverly, 1991 Illness and Order: Cultural Transformation among the Machiguenga and Huachipairi. Rozprawa doktorska, Cornell University
Brack Egg Antonio, 1999 Comunidades indígenas y respeto a la naturaleza. Procedente del I Congreso Nacional de Educación Ambiental. Universidad Marcelino Champagnat
Carneiro Robert L., 1964 Shifting Cultivation among the Amahuaca of Eastern Peru. Völkerkundliche Abhandlungen, no. 1
Chrzanowski Zbigniew (red.), 1984 Mały słownik zoologiczny: Bezkręgowce. Wiedza Powszechna, Warszawa
Chrzanowski Zbigniew & Szczepańska Ewa Maria (red.), 1991 Mały słownik zoologiczny: Ssaki. Wiedza Powszechna, Warszawa
Clements James F. & Shany Noam, 2001 A Field Guide to the Birds of Peru. Ibis Publishing Company, Temecula, California
Davis Harold & Snell Betty, 1999 Textos folklóricos de los Machiguenga: Kenkitsatagantsi matsigenka: Cuentos folklóricos de los Machiguenga. Instituto Lingüístico de Verano, Pucallpa
Deyermenjian Gregory, 1988 Land Rights, Cultural Survival and Innovation among Indigenous Peoples of the Western Amazon Basin: The Case of the Machiguenga. Praca magisterska (master thesis), Clark University, Worcester, Massachusetts
Emmons Louise H. & Feer Francois, 1990 Neotropical Rainforest Mammals: A Field Guide. University of Chicago Press, Chicago & London
Gilmore Raymond M., 1950 Fauna and Ethnozoology of South America. W: Handbook of South American Indians, t. 6. Red: Julian H. Steward. Smithsonian Institution - Bureau of American Ethnology, Washington
Gow Peter, 2002 Piro, Apurina, and Campa: Social Dissimilation and Assimilation as Historical Processes in Southwestern Amazonia. W: Comparative Arawakan Histories: Rethinking Language Family and Culture Area in Amazonia. Red: Jonathan D. Hill & Fernando Santos Granero. University of Illinois Press, Urbana & Chicago
Jaroniewski Wacław, 1984 Jadowite węże świata. Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa
Johnson Allen, 2003 Families of the Forest: The Matsigenka Indians of the Peruvian Amazon. University of California Press, Berkeley & Los Angeles & London
Juszczyk Włodzimierz, 1986 Mały słownik zoologiczny: Gady i płazy. Wiedza Powszechna, Warszawa
Kairski Mariusz, 1985 Ekologiczne aspekty kultury Indian Panare (Amazonia wenezuelska) w świetle założeń ekologii kulturowej. Praca magisterska, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza, Poznań
Kowalska Krystyna & Rembiszewski Jan Maciej & Rolik Halina, 1980 Mały słownik zoologiczny: Ryby. Wiedza Powszechna, Warszawa
Lathrap Donald W., 1968 The 'Hunting' Economies of the Tropical Forest Zone of South America: An Attempt at Historical Perspective. W: Man the Hunter. Red: Richard Lee & Irven De Vore. Aldine Publishing Company, Chicago
Lévi-Strauss Claude, 1950 The Use of Wild Plants in Tropical South America. W: Handbook of South American Indians, t. 6. Red: Julian H. Steward. Smithsonian Institution - Bureau of American Ethnology, Washington
Mielczarek Paweł & Cichocki Włodzimierz, 2005 (rok konsultacji) Polskie nazewnictwo ptaków świata. http://www.mto.most.org.pl/pawel1.html
Montgomery Edward & Johnson Allen, 1973a The Energy and Time Costs of Technology: The Case of the Bow and Arrow. http://www.sscnet.ucla.edu/anthro/faculty/johnson/
Ohl Julia, 2004 Die Ökonomie der Matsiguenka im Nationalpark Manu, Peru: Tourismus als Chance für eine nachhaltige Entwicklung? Rozprawa doktorska, Ernst-Moritz-Arndt-Universität, Greifswald http://web.ub.uni-greifswald.de/eDiss/2004/27/ohl-julia.pdf
Podbielkowski Zbigniew, 1985 Słownik roślin użytkowych. Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, Warszawa
Renard-Casevitz France Marie, 2002 Social Forms and Regressive History: From the Campa Cluster to the Mojos and from the Mojos to the Landscaping Terrace-Builders of the Bolivian Savanna. W: Comparative Arawakan Histories: Rethinking Language Family and Culture Area in Amazonia. Red: Jonathan D. Hill & Fernando Santos Granero. University of Illinois Press, Urbana & Chicago
Renard-Casevitz France Marie & Dolfus Olivier, 1988 Geografía de algunos mitos y creencias: Espacios simbólicos y realidades geográficas de los Machiguenga del Alto Urubamba. Amazonía Peruana, vol VIII (16)
Rosengren Dan, 1987a In the Eyes of the Beholder: Leadership and the Social Construction of Power and Dominance among the Matsigenka of the Peruvian Amazon. Göteborgs Etnografiska Museum, Göteborg
Rosengren Dan, 1987b Concepciones de trabajo y relaciones sociales en el uso de la tierra entre los Machiguenga del Alto Urubamba. Amazonía Peruana, vol.VIII (11)
Ross Eric Barry, 1978 Food Taboos, Diet, and Hunting Strategy: The Adaptation to Animals in Amazon Cultural Ecology. Current Anthropology, vol. 19, no. 1
Rutter Richard A., 1990 Catálogo de plantas útiles de la Amazonía Peruana. Ministerio de Educación & Instituto Lingüístico de Verano, Pucallpa
Saenz Michel, 2005 (rok konsultacji) Aislamiento voluntario. Voluntary Isolation. http://www.otishi.org/aislados_vol_esp.htm http://www.otishi.org/aislados_vol_ing.htm
Sandner Henryk, 1979 Mały Słownik Zoologiczny: Owady. Wiedza Powszechna, Warszawa
Santos Granero Fernando, 2002 The Arawakan Matrix: Ethos, Language, and History in Native South America. W: Comparative Arawakan Histories: Rethinking Language Family and Culture Area in Amazonia. Red: Jonathan D. Hill & Fernando Santos Granero. University of Illinois Press, Urbana & Chicago
Santos Granero Fernando & Barclay Frederica, 2004 Introducción. W: Guía Etnográfica de la Alta Amazonía, t. IV. Red: Fernando Santos Granero & Frederica Barclay. Smithsonian Tropical Research Institute & Instituto Francés de Estudios Andinos, Lima
Santos Granero Fernando & Barclay Frederica, 2005 Introducción. W: Guía Etnográfica de la Alta Amazonía, t. V. Red: Fernando Santos Granero & Frederica Barclay. Smithsonian Tropical Research Institute & Instituto Francés de Estudios Andinos, Lima
Shaver Harold & Dodds Lois, 1990 Los Nomatsiguenga de la Selva Central. Ministerio de Educación & Instituto Lingüístico de Verano, Pucallpa
Shepard Glenn H., 1997a Native People of the Manu: Culture, History and Ethnobotany. http://www.pbs.org/edens/manu/native.htm
Shepard Glenn H., 1997b A Kill in the Rainforest of Manu: Machiguenga Hunting Medicines. http://www.pbs.org/edens/manu/hunt.htm
Shepard Glenn H., 1999 Pharmacognosy and the Senses in Two Amazonian Societies. Rozprawa doktorska, University of California, Berkeley
Shepard Glenn H., 2002 Primates in Matsigenka subsistence and world view. W: Primates Face to Face: Conservation implications of human - nonhuman primate interconnections. Red: Agustín Fuentes & Linda D. Wolfe. Cambridge University Press, Cambridge
Shepard Glenn H. & Yu Douglas W. & Nelson Bruce W., 2003 Ethnobotanical Ground-Truthing and Forest Diversity in the Western Amazon. W: Ethnobotany and Conservation of Biocultural Diversity. Red: Thomas J.S. Carlson & Luisa Maffi. The New York Botanical Garden Press, Bronx, New York
Shinai, 2004 Aquí vivimos bien: Kamyeti notimaigzi aka. Territorio y uso de recursos de los pueblos indígenas de la Reserva Kugapakori Nahua. Shinai & GMC Digital S.A.C., Lima
Snell Betty A., 1998 Pequeno diccionario machiguenga - castellano. Instituto Lingüístico de Verano, Lima
Sokolov V. E., 1988 Piatiyazychny Slovar Nazvaniy Zhivotnykh: Mliekopitayushchiye. Russky Yazyk, Moskva
Viveiros de Castro Eduardo, 1996 Images of Nature and Society in Amazonian Ethnology. Annual Review of Anthropology, no. 25
Weiss Gerald, 2005 Campa Riberenos. W: Guía Etnográfica de la Alta Amazonía, t. V. Red: Fernando Santos Granero & Frederica Barclay, Smithsonian Tropical Research Institute & Instituto Francés de Estudios Andinos, Lima
Woliński Zbigniew & Towpik Janusz, 1990 Małpy i małpiatki. Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa
Zarzar Alonso, 2000
Tras las huellas de un antiguo presente: La problemática de los pueblos indígenas amazónicos en aislamiento y en contacto inicial: Recomendaciones para su supervivencia y bienestar. Defensoría del Pueblo, Lima
|
Majka @ 23 Apr 2007 03:57 pm
Naprawde świetne miałam okazje na żywo posłuchać tych opowiadan :D naprawde było świetnie i ciekawie :D
Klaudia ;) @ 23 Apr 2007 03:05 pm
Pan Kacper to naprawde spoko gosc. otrafi tak ciekawie opowiadac ze kazdego to zainteresuje. Pozdrawiam :*
Gregory Deyermenjian @ 22 Apr 2007 04:32 am
Hello Kacper!!!
Maciej @ 09 Dec 2006 06:12 pm
Rewelacja znajdywać w sieci dobre teksty znajomków ze studiów :) pozdrawiam!
Inieto @ 05 Dec 2006 03:03 pm
Po prostu konkret! Czekam na ciąg dalszy. Pzdrowienia dla Autora.
Komunikaty
Etnologia.pl
czasopismem
Pragniemy poinformować, iż z dniem 31.03.2010 roku decyzją Sądu Okręgowego w Poznaniu Wydział I Cywilny strona internetowa www.etnologia.pl została zarejestrowana jako czasopismo pod tytułem Etnologia i wpisana do rejestru Dzienników i Czasopism Sądu Okręgowego w Poznaniu pod numerem RPR 2613.
Serwisy powiązane tematycznie
O Ludach Północy

Arktyka.org - informacje o rdzennych ludach zamieszkujących obszary Arktyki i terenów subarktycznych. Historia, kultura, teraźniejszość.
Indianie Ameryki Pn.
Indianie.org.pl - kultura, sztuka i tradycja Indian Ameryki Północnej - teksty, galerie fotografii, krótkie prezentacje filmowe i muzyka.