EtnologiaMuzyka
Muzyczna podróż po kontynentach
Ciekawy artykuł? Zamieść na:
|
W poszukiwaniu rodzimych pieśni.
Kolekcjonowanie tradycyjnych pieśni ludowych w Nowej Zelandii.
(Gdy pisałem ten artykuł przed trzema laty, nie istniał żaden przegląd dotyczący kolekcjonowania muzyki ludowej w Nowej Zelandii. Można było znaleźć dużo podstawowych informacji w starych publikacjach, muzycznych antologiach i zasobach archiwalnych: jeśli byłby czas, możliwości i chęć do szukania. Ale nie było możliwości, aby uzyskać ogólny sens na temat ilości kolekcjonowanej muzyki; kim były źródła informacji; jaki rodzaj muzyki i pieśni zostały znalezione oraz jakie owe materiały miały źródło pochodzenia. I stąd potrzeba artykułu odkrywczego pt.: "W poszukiwaniu rodzimych pieśni". W trakcie tych trzech lat napisałem pracę magisterską na ten temat i udało mi się go zgłębić. Co więcej, moje rozumienie pojęć "muzyki ludowej" i "muzyki tradycyjnej" uległo zmianie od 2003r., więc najprawdopodobniej miałbym inne podejście do zagadnienia, gdybym dziś pisał artykuł. Lecz zamiast pisać go na nowo, pomyślałem, że byłoby lepiej gdybym zacisnął zęby, poprawił najbardziej rażące błędy i w większości pozostawił pracę w pierwotnej formie. Michael Brown, kwiecień 2006).
Muzyka z Nowej Zelandii |
Wprowadzenie
W ciągu ostatnich kilku lat podjąłem się badania tradycyjnej muzyki ludowej w Nowej Zelandii. W świetle niedawnej korespondencji przesłanej do Musical traditions, pomyślałem, iż warto by było podzielić się tym, co odkryłem na temat historii kolekcjonowania w tym kraju. Próbowałem przekazać szeroki opis, aczkolwiek ze względu na brak ogólnych informacji w tej kwestii, nierozłącznie wiąże się to z lukami w mojej wiedzy.
Artykuł ten odnosi się tylko do pieśni ludowych w języku angielskim, choć oczywiście, istnieje zadowalająca ilość innej muzyki tradycyjnej w Nowej Zelandii: Maori, Polinezyjska a także inna muzyka ludowa z Europy, Azji czy gdziekolwiek indziej. Moim głównym celem jest opisanie historii działań kolekcjonowania w tym kraju - zaangażowani ludzie i organizacje, zasięg i natura ich pracy oraz opublikowane kolekcje. Moją intencją nie było przeprowadzenie głębokiej dyskusji o muzyce jako takiej - aczkolwiek próbowałem przekazać trochę wiadomości na temat zasięgu i smaku znalezionego materiału a także krótkiego rysu historycznego, aby naświetlić kontekst. Zawarłem również wywiad z jednym z kolekcjonerów (Phil'em Garland'em), którego komentarze wzbogacają kwestie, które podsumowałem.
Próbowałem skupić się bliżej na tradycyjnych pieśniach ludowych, choć w Nowej Zelandii jest to dość kłopotliwe. Jak pisze Angela Annabell:
"Tylko stosunek materiału [o Nowej Zelandii] przybliża ideał klasycznej pieśni ludowej - to jest, pieśni ludowej jako produktu końcowego rozszerzonego procesu przekazu ustnego". (1)
Folkloryści opierali się tu głównie na źródłach drukowanych i, co więcej, znaczna ilość naszych najbardziej znanych pieśni jest rezultatem 'obszernej odbudowy i poprawek'. (2)
Zatem, podczas gdy odnosiłem się tylko do najbardziej odpowiedniego materiału, koniecznym okazał się być szerszy przegląd, aby oprzeć się na kolekcjonowaniu w rzeczywistym kontekście. (3)
Część 1 - Krótka historia kolekcjonowania nowozelandzkiej muzyki ludowej
Tradycje muzyki ludowej w Nowej Zelandii
Pieśni ludowe, w języku angielskim, były obecne w Nowej Zelandii odkąd łowcy fok i wielorybów zaczęli przybywać na początku XIX w. Niektóre z tych pieśni były "szantami" lub "klasycznymi" pieśniami ludowymi Wielkiej Brytanii; inne zaś były "znatywowanymi" adaptacjami lokalnych wydarzeń. Gdy masowe osiedlanie Nowej Zelandii nabierało tempa w latach 40. XIX w., nowi migranci z Wielkiej Brytanii również przywozili ze sobą muzykę - począwszy od rymowanek, pieśni ludowych, melodii tanecznych, poprzez musicale aż do kompozycji klasycznych. Niektóre z nich także uległy "natywizacji".
Podczas gdy mijał wiek XIX, rozpoczynał się XX, Nowa Zelandia dostrzegła rozwój różnego rodzaju przemysłu - jak górnictwo, mielenie lnu, ścinka drewna, kopanie gumy kauri, uprawianie pszenicy oraz hodowla owiec - a to z kolei przyciągało pracowników migracyjnych z krajów anglojęzycznych: Australii, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Kanady i Stanów Zjednoczonych. (4) Wiele z tych gałęzi przemysłu było usytuowanych z dala od miast, zatem pieśni, poezja i recytacje były ważną formą rozrywki. W niektórych przypadkach, np.: w kopalni złota, w rozkwicie było tworzenie nowego materiału ludowego. Inni pracownicy, jak członkowie załogi statków przybrzeżnych lub kopacze kolei, również tworzyli swoje pieśni i wiersze.
Ogromne spadki gospodarcze w latach 80. XIX w. oraz 30. XX w., których skutkiem było pogorszenie się warunków życia dużej części populacji, stały się początkiem tworzenia pieśni i wierszy z podtekstem protestu. Zorganizowane ruchy pracownicze, mające swój początek w latach 90. XIX w., były związane z owym okresem depresji. Ruchy te częściowo wykuły świadomość kultury ludowej. Co więcej, stworzyła także, pomiędzy latami 80. XIX w. a latami 40. XX w. kulturę "włóczenia się". "Włóczęgi" to wysiedleni pracownicy wędrowni (lub 'obiboki'), którzy podróżowali w tysiącach osób, wyrażając swoje doświadczenia w pieśniach, wierszach i opowieściach.
Historia wojenna Nowej Zelandii, począwszy od wojen z Maori w latach 40. do 60. XIX w. aż do wojen światowych XX w., również rozwinęła folklor w Siłach Wojskowych.
Pomimo to, zachowane dziedzictwo kulturowe Nowej Zelandii jest małe, w porównaniu do innych krajów zachodnich. Sytuacja ta jest spowodowana faktem, iż tylko garść kolekcji została opublikowana i bardzo mało nagrań zostało wydanych. (5) "Dlaczego ta sytuacja została zatwierdzona?" jest pytaniem złożonym i wykracza poza zasięg tego artykułu, ale istnieje jeden ogólny konsensus: kolekcjonowanie rozpoczęło się zbyt późno.
Ci, którzy zaczęli kolekcjonowanie w latach 50. XX w. zauważyli, iż wiele pieśni zostało utraconych w pamięci do czasu, aż pojawiły się na scenie - ludzie często pamiętali tytuły pieśni, ale nie je same. Gdyby na początku XX w. istniał zaangażowany kolekcjoner, jak Cecil Sharp, John Lomax czy Banjo Patterson, wówczas pieśni ludowe mogły stać się integralną częścią szerszej kultury popularnej Nowej Zelandii. Tak jak zachowany materiał, kolekcjoner mógłby się stać wzorem do naśladowania i inspiracją do dalszej pracy.
Wczesne kolekcjonowanie
Poprzez wiek XIX, niewiele nowozelandzkich pieśni ludowych zostało zachowanych 'przypadkowo'. Osadnicy, marynarze i podróżnicy sporadycznie zapisywali słowa krótkich piosenek, które zasłyszeli. Istnieją również różne źródła drukowane, które są dostępne. Najważniejszymi z nich są śpiewniki lokalnych artystów, jak Charles Thatcher, Joe Small czy Charles Martin, których pieśni wpisały się w tradycję mówioną. Thatcher stworzył setki pieśni tematycznych (które zawierały standardowe ludowe bądź musicalowe melodie) w trakcie swoich podróży i pobytów na złożach złotonośnych w latach 60. XIX w. Istnieją także różne 'pieśniarze' - są to małe śpiewniki zawierające popularne pieśni tamtych czasów oraz kilka lokalnych słów piosenek. Ostatnio rozproszone wzmianki pieśni ludowych można znaleźć w wydanych pamiętnikach i artykułach prasowych.
Pierwszą osobą, która poważnie zajęła się lokalnymi pieśniami ludowymi jako godną uwagi częścią kultury Nowej Zelandii, jest James Cowan (1870-1943). Było to w dwóch artykułach prasowych opublikowanych w piśmie Christchurch Press - 'Wspomnienia Marynarza' (1912) oraz 'Poeta Natury' (1913) (6). W drugim artykule autor odnotowuje brak poważnego kolekcjonera ballad natury i szant Nowej Zelandii - bez wątpienia przypomina wysiłki Banjo Patterson'a w Australii (którego Stare Pieśni Natury zostały opublikowane po raz pierwszy w 1905r).
Jak dotąd, żaden Nowozelandczyk nie podjął się próby nagrania niedrukowanych, starych, 'domowej roboty' pieśni krążących w społecznościach 'blokowych' w Nowej Zelandii; pieśni, które choć z grubsza ociosane, co się tyczy rymu i rytmu, brzmiały wystarczająco dobrze, gdy były odśpiewywane przez silne płuca podczas ogniska obozowego. (7)
Cowan uzupełnia tytuły i fragmenty tekstu około dwudziestu piosenek. Zawierają one wiele szant i różnych lokalnych pieśni, z których jedna jest 'znatywizowaną' szantą. Jedna pieśń zawiera intrygującą mieszankę kalamburów w wierszu Maori-angielskim, o niezbyt wysokiej jakości - jest to typ pieśni, którego często się tu nie spotyka. Przedstawia on słowa pieśni do Paddy Doyle's Lament, komiczną pieśń armii ochotników lat 60. XIX w.:
It was down in Otago they collared me,
A Government soldjar to be,
To go up and fight the wild Mowrees
In the forests of Taranakee (8)
Dwie dekady po artykułach Cowan'a, tylko Mona Tracy i dr Percy Jones podążyli za wskazówkami Cowan'a, aczkolwiek na bardzo małą skalę. Australijski pionier-kolekcjoner, Jones, odwiedził Nową Zelandię w latach 40. XX w., i uzyskał pieśń złóż złotonośnych - The Shanty By The Way - od staruszka z Auckland. Później przekazał ją Ron'ie Bailey (patrz niżej). Pieśń ta była często używana by zilustrować jak folk tutaj działa, zatem przedstawię krótki opis i kilka przykładowych słów pieśni.
Szanty zaczęły funkcjonować jako wiersze dzięki australijskiemu poecie E. J. Overbury, opublikowane w 1865r. jako The Public By The Way, dotyczących zrujnowanych 'sklepików z grogiem' wiktoriańskich złóż złotonośnych. Zostały one przejęte do tradycji mówionej przez górników, a ci z kolei, gdy podążali za złotem rdzawym do Nowej Zelandii u schyłku lat 60. XIX w., przynieśli je ze sobą. W drodze, słowa stały się mniej 'literackie' i zostały dołączone do melodii Finnegan's Wake. Do lat 70. XIX w. było to na pozór coś z klasyki wiosek Zachodniego Wybrzeża, ale w miarę jak górnicy przesuwali się lub 'pędzili' dalej przez kolejne dekady, śpiewająca społeczność zaczęła się zmniejszać. Była ona pamiętana do lat 50. XX w., lecz nie była już w obiegu mówionym - poza drugim życiem Odrodzenia Folku.
Landlord stands with smiling face,
He likes to see your cash forked out.
Landlord stands with smiling face,
Sometimes he will stand a shout.
Chorus:
Rows of bottles standing upright
Labelled with bright blue and gold,
Beer so cold it needs no icing
From the cellar's drear dark hole. (9)
Historia tej pieśni została dogłębnie zanalizowana przez założyciela Stowarzyszenia Folkloru Nowej Zelandii - Franka Fyfe w A "Shanties" Or Two (1970).
Mona Tracy (1892-1959) była dziennikarką i pisarką, która w swej kolekcji miała kilka pieśni, fragmentów wierszy i opowieści od ludzi z Zachodniego Wybrzeża i innych zakątków. Ona sama pamięta skrawki The Shanty By The Way, które śpiewali jej rodzice oraz fragmenty innych pieśni z południa Islandii. Jej książka West Coast Yesterdays jest nadal jedną z najlepszych ewokacji ludzi migrujących w poszukiwaniu złóż złota, z historiami i opowieściami skolekcjonowanymi w złożach. (10).
Kolekcjonerzy - pionierzy
W latach 40. i 50. XX w., pojawiło się kolejnych czterech kolekcjonerów: Rona Bailey, Herbert Roth, Neil Colquhoun i Les Cleveland.
Rona Bailey zaczęła kolekcjonować muzykę ludową Nowej Zelandii we wczesnych latach 50. XX w. Jej motywacją, by zająć się właśnie kolekcjonowaniem, były zasłyszane słowa lokalnego prezentera Arnold'a Wall'a, który żałował, iż nie ma lokalnego kolekcjonowania. Bailey studiowała taniec w latach 30. XX w. w Stanach Zjednoczonych, więc z muzyką łączyła ją silna więź, a to z kolei przyczyniło się do jej kariery specjalisty pomocy naukowej aż do jej powrotu do Nowej Zelandii w 1939.
Zaczynając, Bailey spędziła mnóstwo czasu w archiwach. Zabiegała również o materiały dając ogłoszenia w gazetach. W 1956r. zdecydowała się na podróż wraz ze swoimi dwoma przyjaciółmi: Bob'em Armstrong'iem i Dick'iem Scott'em [historykiem i pisarzem]. Celem podróży było Zachodnie Wybrzeże południowej Islandii, które było dobrze prosperującym rejonem złóż złota XIX w. Spędzili kilka tygodni odwiedzając puby, domy spokojnej starości a także pociągali inne sznurki, by znaleźć pieśni, fragmenty wierszy. Niektóre sięgały lat 60. XIX w., okresu gorączki złota, niektóre zaś pochodziły z nowszych czasów, gdy wybrzeże stało się legendą ze względu na autorów wierszy nie najwyższej jakości. Nie doszło do żadnych nagrań choć podejmowali się prób, jednak osoby, z którymi mieli styczność były zbyt nieśmiałe by nagrać swoje głosy na taśmę.
1 | 2 | 3 |
Muzyka etniczna Świata. Zobacz unikalne albumy, ciekawe brzmienia, zaskakujące muzyczne style ... Muzyka etniczna >> |