Etnologia.pl
O serwisie
Zadaniem, jakie stawiamy przed sobą, jest uwolnienie etnologii z jej akademickiej niedostępności; wykazanie, jak daleko i szeroko poza mury uczelni może sięgać ...
czytaj...
Etnologia.pl poleca
Robert YoungPostkolonializm
Young dokonuje przeglądu kulturowych, społecznych i ...
Etnologiczne spojrzenie na rzeczywistość
Serwis etnologiczny
Okołoetnologicznie
Tańczący z wilkami – jak podporządkowani Inni odzyskują głos, korzystając z dyskursu okcydentalistycznego
Celem niniejszego tekstu jest próba analizy filmu Tańczący z wilkami [1] (Dancing with wolves) z wykorzystaniem narzędzi teorii postkolonialnej. Najważniejszym zadaniem, jakie sobie stawiam w tym eseju, jest znalezienie odpowiedzi na pytanie, czy obraz ten, może być potraktowany jako przykład odzyskiwania głosu przez podporządkowanych Innych, którymi w tym przypadku są Indianie północnoamerykańscy. Chcę zastanowić się nad tym, czy o takim przemówieniu podporządkowanych pisała Gayatri Chakravorty Spivak w swoim znaczącym tekście Czy podporządkowani inni mogą przemówić? [2] Drugą aspektem analizy jest refleksja nad wykorzystywaniem okcydentalizmu w pisaniu nowej wersji historii czy wydarzeń z punktu widzenia Indian. Moim zdaniem wyraźne przeciwstawienie świata Zachodu kulturze rodzimych mieszkańców Ameryki oraz przypisanie temu pierwszemu negatywnych cech, jest w przypadku opisywanego filmu podstawowym mechanizmem odzyskiwania głosu. Sądzę, że Tańczący z wilkami jest dobrym przykładem na to jak korzystając z nowych form przekazu, dawni porządkowani mają szanse na to, aby pokazać własną, alternatywną wobec obowiązującej, wersję zdarzeń; historię pokonanych.
Chciałabym zwrócić uwagę jeszcze na jeden aspekt, mianowicie na rodzaj analizowanego źródła. Film jest elementem kultury masowej, stworzonym i przeznaczonym dla masowego odbiorcy. Ma to znaczący wpływ na to, w jaki sposób przedstawiane są poszczególne zdarzenia i jak prowadzona jest narracji. Jest to istotna cecha, o której nie można zapominać poddając obraz analizie postkolonialnej.
Foto: Agata Agnieszka Konczal
|
Długo zastanawiałam się nad tym jaki obraz byłby dobrym przykładem na to, jak wykorzystuje się okcydentalizm do odzyskania głosu przez podporządkowanych. Początkowo rozważałam krytykę Ostatniego Mohikanina [3] (The Last of Mohicans), jednak narracja tego filmu okazała się dużo mniej interesująca z punktu widzenia okcydentalizmu. Znacznie bardziej zaakcentowano tam konflikty wewnątrz indiańskie a także rywalizację angielsko-francuską, gdzie to Anglicy są "dobrymi białymi" ratującymi "dobrych Indian" [4]. W filmie Costnera granica wyraźnie przebiega między światem zachodniego najeźdźcy a mieszkającymi od zawsze na tej ziemi Siouxsami. Co ciekawe, krytyka Zachodu zazwyczaj nie jest tam wypowiadana wprost: w dialogach czy kwestiach, i nie przybiera ona tak skrajnej i dosadnej postaci, którą przywołują Buruma i Margalit [5]. Jednak jest ona stale obecna w narracji i moim zdaniem jest jedną z głównych osi, wokół których budowane jest przesłanie filmu. To, że okcydentalizm nie jest oczywistym, pierszoplanowym elementem a jednak stanowi istotę filmu i to dzięki niemu Indianie Ameryki Północnej są wstanie stworzyć swoją wersję historii i przemówić, skłoniło mnie do tego, aby podjąć próbę krytyki postkolonialnej tego właśnie obrazu.
Film opowiada historię porucznika Johna Dunbara, oficera armii Unii. Akcja rozpoczyna się w roku 1863 w Tennessee; trwa wojna secesyjna. Raniony w walce Dunbar trafia do szpitala wojskowego. Lekarze postanawiają amputować mu nogę, on jednak wiedząc, że taka operacja nieodwracalnie uczyni z niego zdanego na opiekę innych inwalidę, postanawia uciec z Lazaretu. Dołącza do oddziału stacjonującego w okopach na St. David`s Fields. Okazuje się, że na polu walki panuje patowa sytuacja – po jednej stronie umocowali się żołnierze Unii, po drugiej Konfederaci, nikt nie chce zdecydować się na atak, zdając sobie sprawę z tego, że na otwartej przestrzeni będzie łatwym celem. Zdesperowany i zrezygnowany Dunbar dosiada jednego z koni i szukając śmierci, rusza w desperackiej szarży wprost na pozycje wrogiej armii. Zaskoczeni Konfederaci pudłują a porucznik postanawia jeszcze raz wystawić się na ostrzał kul. Kolejny raz uchodzi z życiem a porwani jego brawurą żołnierze Unii ruszają za nim, co w efekcie pozwala im zdobyć pozycje wrogów. Bohater jednak wykończony szarżą i ranami po raz kolejny traci siły i spada z siodła. Odnajduje go generał Tide, który obiecuje, że nie dopuści do amputacji nogi porucznika i nie zapomni mu tego zwycięstwa, które doprowadziło do przełomu w walce. Nagrody za odwagę (czy brawurę i łut szczęścia, jak kto woli) są dwie i obie doprowadzą do całkowitej zmiany życia i losów Dunbara. Pierwsza to koń o imieniu Cisco, ten na którym ruszył ku okopom wroga, druga to możliwość wyboru placówki na służbę. Bohater decyduje się wyruszyć na zachodnie rubieże kraju. Dociera do Fortu Hays, gdzie dowodzi niepoczytalny major Fambrough, głuchy na wszelkie uwagi i komentarze Dunbara. Bez powodu traktuje porucznika jak wroga i postanawia zemścić się na śmiałku, który odważył się zakłócić jego spokój. Wysyła go do najbardziej oddalonego i postrzeganego jako miejsce zsyłki Fortu Sedwick, który nadzoruje kapitan Cargill.
Wjazd do Rezerwatu Pine Ridge Indian Sioux od strony Bad Lands
Foto: Włodek Rybicki |
Święte dla Indian Sioux Czarne Góry (Black Hills)
Foto: Włodek Rybicki |
Okcydentalizm najprościej zdefiniować jako odwrotność orientalizmu [8], Wschód i Zachód zamieniają się miejscami. Jak wskazuje podtytuł książki Burumy i Margalit, jest to obraz Zachodu w oczach jego wrogów; wizerunek w ramach którego mieszkańcy tamtego świata (zachodniego) nie mają prawa być traktowani jak ludzie [9] (lub nie wykazują wystarczających przymiotów człowieczeństwa). Często zjawisko to wiąże się z niechęcią do Stanów Zjednoczonych i nowoczesności. Nurt ten wyraża się w dyskredytacji norm i wartości płynących z tego obszaru, wrogości wobec zasad, na których się opiera a także zmasowanej krytyki jego mieszkańców. Według Burumy i Margalit we wszystkich odmianach okcydentalizmu, z którymi mieli do czynienia, da się wyróżnić swoisty trzon, w postaci powtarzających się zjawisk: nienawiści do miasta, jego wartości i związanego z nim kosmopolityzmu a także jego mieszkańców, którzy są przeciwieństwem poświęcających się dla dobra ogółu bohaterów; krytyki zachodniego sposobu myślenia opartego na wiedzy; i w końcu potępieniu niewiernego-grzesznika, który musi albo się na wrócić, albo zginąć [10]. Podstawowym mechanizmem, którym posiłkuje się dyskurs okcydentalistyczny są binarne opozycje - do każdej pozytywnej cechy przypisanej Wschodowi automatycznie możemy przyporządkować jej przeciwieństwo zlokalizowane na Zachodzie. Podczas gdy na Wschodzie mówimy o przywiązaniu do tradycji, duchowości, religijności, wsi, prawdomówności, uczciwości, czystości, sprawiedliwym dzieleniu dóbr, na Zachodzie czekają: nowoczesność, świeckość, miasto – nowy Babilon, kłamstwo, oszustwo, rozpusta i chciwy kapitalizm [11]. Z powyższych przeciwstawieństw wypływa jedna, niezmazywalna i podstawowa różnica, która za razem stanowi punkt wyjścia do wszelkich opozycji binarnych – podział na My i Oni, światy które definiują się dzięki wzajemnej opozycji. To, że istnieją Oni (Zachód, Wschód czy jakikolwiek Inny) pozwala mam powiedzieć, że istniejemy My [12].
1 | 2 |
Notka o autorze tekstu:
"Agata Agnieszka Konczal - urodzona w Chojnicach, wychowana w Borach Tucholskich. Absolwentka studiów licencjackich z zakresu etnologii i antropologii kulturowej na UMK w Toruniu (tytuł pracy licencjackiej: "Las jako wyznacznik i czynnik kulturotwórczy obszaru Borów Tucholskich. Zmiana jego roli i związane z nią przeobrażenia"). Obecnie magistrantka tegoż kierunku na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Zajmuje się relacjami człowiek-środowisko, kultura-środowisko; szczególnie na przykładzie przestrzeni leśnej. Prowadzi badania nakierowane na percepcję, odbiór i wartościowanie lasu przez grupy różnych użytkowników oraz na zmiany jego wykorzystywania i potencjału. Ostatnio zainteresowana także nurtami teorii postkolonialnej. Ponadto miłośniczka Kaszub (członkini Klubu Studenckiego "POMERANIA" i Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego), Kanady, podróży, dobrej muzyki i kuchni wszelakiej. Najbardziej lubi nieśpieszne wędrówki z plecakiem po górskich szlakach i swój rower".
Komunikaty
Etnologia.pl
czasopismem
Pragniemy poinformować, iż z dniem 31.03.2010 roku decyzją Sądu Okręgowego w Poznaniu Wydział I Cywilny strona internetowa www.etnologia.pl została zarejestrowana jako czasopismo pod tytułem Etnologia i wpisana do rejestru Dzienników i Czasopism Sądu Okręgowego w Poznaniu pod numerem RPR 2613.
Serwisy powiązane tematycznie
O Ludach Północy
Arktyka.org - informacje o rdzennych ludach zamieszkujących obszary Arktyki i terenów subarktycznych. Historia, kultura, teraźniejszość.
Indianie Ameryki Pn.
Indianie.org.pl - kultura, sztuka i tradycja Indian Ameryki Północnej - teksty, galerie fotografii, krótkie prezentacje filmowe i muzyka.