Etnologia.pl
O serwisie
Zadaniem, jakie stawiamy przed sobą, jest uwolnienie etnologii z jej akademickiej niedostępności; wykazanie, jak daleko i szeroko poza mury uczelni może sięgać ...
czytaj...
Etnologia.pl poleca
Robert YoungPostkolonializm
Young dokonuje przeglądu kulturowych, społecznych i ...
Etnologiczne spojrzenie na rzeczywistość
Serwis etnologiczny
Świat
Allah wybacza, duchy przodków nigdy.
Muzułmańskie ugrupowania religijne w Kazachstanie
Tytułowa sentencja została wypowiedziana przez osobę przewodzącą pielgrzymce Ak dżol do Turkiestanu, która powyższą przestrogą zakończyła instruktaż dla pątników, odnośnie zasad postępowania podczas ziyarat.
Miasto Turkiestan w południowym Kazachstanie jest jednym z najważniejszych muzułmańskich centrów pielgrzymkowych w Azji Środkowej, zwanym też 'małą Mekką'. Swoją sławę zawdzięcza znajdującemu się tam mauzoleum średniowiecznego mistyka Hodży Ahmada Jasawi - eponima sufickiego bractwa Jasawijja i największego świętego wśród kazachstańskich awliya (1). Odwiedzając Turkiestan w listopadzie 2003 roku, uwagę zwróciłem na około czterdziestoosobową grupą pielgrzymów ubranych na biało, którzy w dwóch szeregach (na przedzie mężczyźni, z tyłu kobiety) karnie zmierzali do mauzoleum twórcy tureckiego mistycyzmu. Pielgrzymi w bieli wyraźnie odróżniali się od tłumu pątników chcących doświadczyć baraka świętego, jakkolwiek niezwykłość ich stroju można było przyjąć za jeszcze jeden przykład kopiowania pielgrzymki mekkańskiej podczas ziyarat - tradycyjnych odwiedzin grobowców (mazarów) muzułmańskich świętych (2). Moje przypuszczenia zostały zweryfikowane z momentem zwarcia znajomości z pątnikami (pochodzącymi z Almaty), którzy, jak się okazało byli członkami muzułmańskiego ugrupowania religijnego o nazwie Ak dżol - 'Biała Droga'. Zgodnie z regułą ugrupowania, (które, jak później ustaliłem, dzieliło się na trzy niezależne odłamy), pielgrzymi kilkudniowego ziyarat do Turkiestanu (jak i innych miejsc świętych) zobligowani byli do noszenia białych strojów symbolizujących zarówno przejście w stan uświęcenia (analogicznie do hadż), jak i pryncypia 'Białej drogi', ukierunkowane na 'duchowe oczyszczenie i wychowanie człowieka', rozumiane jako duchowa odnowa mieszkańców Kazachstanu na drodze powrotu do islamu.
Struktury Ak dżol konstytuują się w roku 1997, wokół osoby Bajdżanov'ej Zejnijkamal Kardżinbaevn'ej - uzdrowicielki z położonego nieopodal Almaty, kilkunastotysięcznego Kaskelenu. Okoliczności powstania grupy, podobnie jak jej charakter, doskonale odzwierciedlają proces aktywizacji ruchów religijnych w niepodległym Kazachstanie. Odrodzenie religijne, a przede wszystkim reislamizacja Kazachstanu, inicjująca całkowicie nowe zjawiska i procesy w sferze funkcjonowania wspólnoty muzułmańskiej, przebiega dwuwymiarowo. Istotne zmiany zachodzą w pierwszej kolejności na gruncie 'islamu oficjalnego' - rozwój duchowej infrastruktury państwa: powstanie niezależnego muftiat'u, budowa meczetów, organizacja sieci islamskiej edukacji. Równolegle z 'odgórnie' inicjowanymi procesami 'islamskiego odrodzenia', następuje aktywizacja charyzmatycznych jednostek, których postulat 'duchowego oczyszczenia' znajduje oddźwięk w kazachskim społeczeństwie (3). Również Ak dżol wpisuje się w powyższy nurt, jednakże w tym przypadku na uwagę zasługuje masowy charakter i rozbudowana struktura ugrupowania.
Ak dżol, będąc stosunkowo nowym ruchem religijnym, nie znalazło się jeszcze w polu zainteresowań etnologów, tak przynajmniej wynika z rozmów jakie przeprowadziłem zarówno z liderami, jak i członkami oraz sympatykami poszczególnych odłamów ugrupowania. Od nawiązania pierwszego kontaktu z Ak dżol w listopadzie 2003 roku, aż do grudnia 2004 roku prowadziłem badania wewnątrz grupy, uczestnicząc w przeprowadzanych obrzędach, pielgrzymkach i nieformalnych spotkaniach. W dalszej części artykułu zamierzam skoncentrować się na analizie fenomenu Ak dżol, w kontekście pluralizmu religijnego i przemian religijności muzułmańskiej we współczesnym Kazachstanie. Pozwoli to tym samym na próbę odpowiedzi na pytanie o miejsce islamu w postradzieckiej rzeczywistości tej środkowoazjatyckiej republiki. Koncentrując się na prezentacji codziennych form życia religijnego, zmianach w praktykach i sposobie uczestnictwa, a także na społecznych konsekwencjach tych zmian, zamierzam wskazać główne czynniki popularności nowych idei pojawiających się na gruncie islamu oraz preferencji, jakimi kierują się miejscowi muzułmanie, podczas wyboru tej a nie innej koncepcji z lokalnego 'rynku religijnego'.
U źródeł Ak dżol - rys historyczny
Wprawdzie za cezurę powstania ugrupowania przyjąłem rok 1997 (opierając się na rozmowach z liderami poszczególnych odłamów Ak dżol), to za kamień węgielny można uznać wieszczy sen (kaz. ajan), jaki miała dwa lata wcześniej Bajdżanova Zejnijkamal Kardżinbaevna. We śnie otrzymuje polecenie od duchów przodków (aruaq) aby zaczęła czytać namaz i rozprzestrzeniać wiarę Muhammada wśród ludzi, podejmując się leczenia alkoholików, narkomanów i wszystkich potrzebujących a jednocześnie ukazywała im 'właściwą drogę', która prowadzi do Allaha. Oniryczny incydent, po którym Zejnijkamal rozpoczęła praktykę uzdrowicielki, jest klasycznym przykładem 'snu inicjacyjnego', tj. snu, w którym duchy przodków/świętych informują daną osobę, iż jest 'nosicielem daru' np. szamańskiego, uzdrowicielskiego itp. 'Sny inicjacyjne' często pojawiają się równolegle z wizjami na jawie i z reguły powiązane są z 'chorobą szamańską' (4). Podjęcie praktyki uzdrowicielki przez Zejnijkamal było równoznaczne z 'otwarciem', zaakceptowaniem daru ofiarowanego przez duchy i podporządkowaniem się ich woli.
W kluczowym roku 1997, do Zejnijkamal, która już wówczas cieszyła się lokalną sławą uzdrowicielki, trafia z problemem alkoholowym Tarybaev Qydyrali Mombajuly - późniejszy założyciel jednego z odłamów Ak dżol. Qydyrali nie ukrywa, iż był sceptycznie nastawiony do uzdrowicielskich zdolności Zejnijkamal. Swoje poglądy zweryfikował w następstwie wieszczego snu, który miał trzeciego dnia pobytu u uzdrowicielki. Nie był to pierwszy ajan, jakiego doświadczył Qydyrali, jednak w odróżnieniu od poprzednich snów, nasyconych niezrozumiałą dla niego symboliką, w tym została przekazana bezpośrednia informacja. Qydyrali ujrzał we śnie duchy pięciu znamienitych kazachskich przodków: Tuktibjy-ata, Sujinbaj-ata, Sarybaj-ata, Qajnazar-ata i Dżambul-ata (znani pod wspólną nazwą Bjes-ata - 'Pięciu przodków/ojców') (5), którzy poinformowali przyszłego lidera Ak dżol, iż ma 'poprowadzić za sobą ludzi'. Sen wywarł na tyle mocne wrażenie na Qydyralim, iż wraz z trzema kobietami udał się z pielgrzymką do Turkiestanu gdzie znajduje się mauzoleum Hodża Ahmad Jasawi. Decyzja o podjęciu pielgrzymki była naturalną konsekwencją wieszczego snu. Senne wizje z udziałem zmarłych przodków lub świętych, są jedną z zasadniczych motywacji odbycia ziyarat. Grupa pielgrzymów pod przewodnictwem Qydyrali swoją peregrynację rozpoczęła od nawiedzenia i spędzenia nocy w mauzoleum Arslan-bab (6), realizując tym samym jeden z podstawowych etapów odbycia ziyarat do grobowca Ahmad Jasawi.
Zdarza się, iż miejsca święte pełnią funkcję katalizatora, za sprawą którego następuje 'otwarcie się' osób będących depozytariuszami 'daru', np. szamańskiego, uzdrowicielskiego. Podobny scenariusz miało nawiedzenie mauzoleum Arslan-bab przez grupę Qydyrali. Jedna z uczestniczących w pielgrzymce kobiet 'otworzyła się' i zwróciwszy się do Qydyrali, zaczęła przekazywać błogosławieństwo (bata) bezpośrednio od ducha Arslan-bab. Powyższe zdarzenie zainicjowało formę pośrednich (za pośrednictwem medium, tzw. aqqu [kaz. łabędź] w nomenklaturze Ak dżol) kontaktów duchów z członkami i sympatykami krystalizującej się grupy Ak dżol. Udzielanie bata przez duchy kazachskich przodków i muzułmańskich świętych, stanowi obecnie oś praktyki obrzędowej grupy. Arslan-bab podczas udzielonego błogosławieństwa poinformował Qydyrali, iż została wyznaczona mu misja, jednak zanim przystąpi do jej wypełnienia zobowiązany jest przeprowadzić ziyarat w wyznaczonych przez duchy miejscach świętych i złożenia stosownej ofiary. Qydyrali analizując powyższe zdarzenie z kilkuletniej perspektywy stwierdza, iż warunki przekazane przez Arslan-bab były swoistymi próbami (synaq) mającymi potwierdzić jego posłuszeństwo i podporządkowanie się woli duchów. Podkreślając wagę wyboru przed jakim stanął Qydyrali, Arslan-bab zaznaczył, iż w przypadku odstępstwa od wyznaczonych 'zadań', duchy 'zabiorą' mu jedynego syna i nigdy nie zazna on szczęścia na tym świecie. Wspomniane ultimatum jest klasycznym przykładem zmuszenia 'wybrańca duchów' do przyjęcia ofiarowanego daru (szamańskiego, uzdrowicielskiego bądź też jasnowidzenia) i rozpoczęcia praktyki. Osoba 'obdarowana' nagle zaczyna chorować (zostaje np. sparaliżowana), zapoczątkowane zostaje pasmo nieszczęść w jej życiu osobistym i rodzinnym. Po upływie pewnego czasu 'wybraniec/wybranka' zaczyna widzieć we śnie duchy, które nakazują przyjęcie daru. W przypadku odmowy grożą poważnymi konsekwencjami, włącznie ze śmiercią obdarowanego bądź jego bliskich (7). Również ówczesne życie Qydyrali było pasmem porażek, spotęgowanych jego uzależnieniem alkoholowym.
Po powrocie z pielgrzymki i wypełnieniu poleceń Arslan-bab, Qydyrali zaczyna widzieć na jawie postacie duchów - z reguły kilkusekundowe obrazy przezroczystych postaci. Wkrótce ponownie doświadcza wieszczego snu, w którym ujrzał trzymane w ręku cztery połączone szeregowo baranie szkielety. Sennej wizji towarzyszył głos informujący, iż trzyma klucz do całego wszechświata, zaś na lewej dłoni ma 'pieczęć', 'świetlisty promień' (nur), którym będzie 'otwierał' serca 'wybrańców'. Przeprowadzony po tym wydarzeniu obrzęd 'otwarcia' serca, zakończył się niemalże fiaskiem. Qydyrali nie otrzymał bowiem żadnych technicznych instrukcji objaśniających procedurę 'otwarcia'. W trakcie pierwszej próby 'otwarcia' serca, Qydyrali lewą ręką dotykał 'wybrankę duchów', jednak bez żadnego rezultatu. Pomocnym okazał się porywczy charakter Qydyrali, który zdenerwowany brakiem efektów zaczął uderzać ręką po plecach 'wybranki', ta zaś zaczęła przekazywać słowa duchów. Po pierwszym, zakończonym sukcesem 'otwarciu' nastąpiły kolejne, a wraz z nimi błogosławieństwa udzielane przez duchy. Jedno z pierwszych bata skierowane zostało do Qydyrali, którego duchy nazwały 'synem narodu', 'białym synem', zaś Zeyniykamal nazwana została 'białą matką' - Ak Ana. Misja Qydyrali sprowadzać się miała do 'otwierania' serc wybranym przez duchy osobom, zaś Ak Ana powierzona została funkcja zwierzchnictwa nad Ak dżol.
W 1998 roku na kurację zdrowotną do Ak Ana przybywa Ermek Mirzageldi - przyszły lider trzeciego odłamu Ak dżol. Jest to również rok 'schizmy', której początek jest trudny do precyzyjnego ustalenia ze względu na wyraźną niechęć do podejmowania tego tematu przez liderów poszczególnych odłamów Ak dżol. Obecnie poszczególne odłamy ugrupowania znajdują się w stanie 'zimnej wojny'. Każda z frakcji uzurpuje sobie prawo do jedynie 'słusznej', 'popieranej przez duchy przodków drogi ku prawdzie', przerzucając się oskarżeniami o merkantylizm, wykorzystywanie i okłamywanie przychodzących do nich ludzi, używanie czarnej magii, kontakty z dżinami, czy też stawianie poszczególnych liderów na piedestale świętości. Obecnie w Kazachstanie i poza jego granicami działają trzy niezawisłe odłamy Ak dżol: pod przewodnictwem Ak Ana, Ermeka Mirzageldi i Tarybaev'a Qydyrali Mombajuli.
Co duchy powiedzą? W kręgu praktyk obrzędowych Ak dżol
Spiritus movens Ak dżol jawią się duchy kazachskich przodków, wokół których skoncentrowana jest sfera obrzędowa ugrupowania. Członkowie Ak dżol wskazują na 'duchowe oczyszczenie i wychowanie człowieka' jako zasadnicze priorytety 'Białej drogi'. Wprawdzie w swojej praktyce obrzędowej Ak dżol odwołuje się do islamu, który jest fundamentem ugrupowania, to jednocześnie pozostaje otwarte na napływ przedstawicieli odmiennych konfesji i narodowości. Zarówno liderzy jak i szeregowi członkowie ugrupowania podkreślają, iż Bóg jest jeden i dlatego błędem byłoby kategoryzowanie ludzi zgodnie z ich przynależnością żuz'ową (8), plemienną, etniczną czy religijną. Istotna jest natomiast wiara w Boga i zachowanie 'czystości', tj. abstynencja alkoholowa, nieużywanie narkotyków etc. Zgodnie ze słowami moich respondentów, Ak dżol niesie oczyszczenie i uzdrowienia ludzi, rozbudzając w nich wiarę/światło. Już przy pobieżnej analizie kwestii doktrynalno-obrzędowych wewnątrz Ak dżol, na plan pierwszy wysuwa się kwestia kultu świętych i przodków, konstytuująca rzeczywistość ugrupowania, a właściwie jedność rzeczywistości bez wyróżniania świata naturalnego i nadnaturalnego, gdyż oba przenikają się wzajemnie. W religijno-magicznym światopoglądzie 'akdżolistów', pozycja jednostki i sens jej poczynań zdeterminowana jest postępowaniem jej przodków oraz rezultatem 'prób' zsyłanych przez duchy świętych i przodków.
Wiara w możliwość ingerencji duchów zmarłych w życie doczesne ludzi odzwierciedla się w kulcie przodków, do których Kazachowie zwracają się w różnych sytuacjach życiowych, prosząc o ich wsparcie i pomoc. Przychylność zmarłych antenatów gwarantują poświęcane ich pamięci rytuały domowe, których publicznym odpowiednikiem jest rytuał ziyarat, w odróżnieniu od rytów domowych niewymagający 'specjalistycznej' wiedzy gdyż na mazarze jest szejch ('strażnik' miejsca świętego) lub mułła, który dokona recytacji Koranu. Ewentualne rytualne zaniedbania względem zmarłych przodków, mogą spowodować ich niezadowolenie a w konsekwencji 'ukaranie' potomka, np. zesłaną chorobą, niepowodzeniem w interesach itp. Z kolei w holistycznej percepcji rzeczywistości przez członków Ak dżol, każde wydarzenie, każda sytuacja odbierana jest jako inicjowana przez duchy. Jedynym problemem jest właściwa interpretacja zdarzeń - 'co duchy chciały powiedzieć?'. Wyjaśnień najczęściej udzielają same duchy podczas przekazywanych błogosławieństw. Kontakty żywych ze zmarłymi przodkami i świętymi nie są już incydentalne (i najczęściej oniryczne). Ingerencją duchów tłumaczone są wszystkie, nawet najbardziej banalne sytuacje życiowe.
Życie religijne członków Ak dżol w głównej mierze skoncentrowane jest w ordach (9), stanowiących podstawowe komórki poszczególnych odłamów ugrupowania. Aktywizacja ceremonii 'otwarcia' jako podstawowej formuły pozyskiwania nowych członków ugrupowania, doprowadziła do stopniowego poszerzenia jego szeregów. Z czasem osoby, które jako jedne z pierwszych 'otworzyły' swoje serca, po uzyskaniu stosownej akceptacji duchów opiekuńczych, rozpoczynały samodzielną praktykę (otwierały własne ordy), pozostając jednakże w ścisłym kontakcie z liderem macierzystego odłamu Ak dżol. Na życie codzienne ordy składają się przede wszystkim seanse lecznicze gromadzące licznych uczestników nie zawsze powiązanych z Ak dżol, aczkolwiek to w nim upatrując, nadzieje pomyślnego rozwiązanie swoich problemów zdrowotnych, dotyczących życia osobistego, itp. Punktem kulminacyjnym w tygodniowym programie działalności ordy, jest obrzęd szyraq ('świece') odprawiany z reguły w każdy czwartek. Duchy przodków, w gestii których leży wyznaczenie konkretnego dnia dla cyklicznego przeprowadzania ceremonii szyraq, mogą wyznaczyć dowolny dzień tygodnia.
W każdym z odłamów Ak dżol obrzęd szyraq przebiega według pewnego stałego scenariusza. Od wczesnych godzin popołudniowych w ordzie zbierają się ludzie, którzy po przejściu rytualnej ablucji (tahara) kierują się do ustawionego w centralnym miejscu stolika z Koranem i tekstem modlitwy, do wygłoszenia której zobligowany jest każdy z nowo przybyłych. Następnie lider ordy, przy współudziale swoich uczniów-uzdrowicieli, przystępuje do seansu leczniczego, który rozpoczyna się od postawienie diagnozy. Uzdrowicielka/uzdrowiciel stając na nogach leżącego pacjenta 'wnika' w jego strukturę duchową, przystępując jednocześnie do jej 'oczyszczania' z nagromadzonego 'brudu' (pod tym pojęciem rozumiane są słabości człowieka, jego grzechy czy też rezultat rzuconego uroku). Techniki wykorzystywane podczas leczenia przez poszczególnych uzdrowicieli, uwarunkowane są rodzajem posiadanego 'daru' (np. baqsy [szaman], emszi [uzdrowiciel]). Zgodnie z relacją informatorki Rahiji, klucz do pomyślnego zakończenia leczenia znajduje się w uświadomieniu pacjenta co do przyczyny choroby, która zwykle jest konsekwencją jego niewłaściwego postępowania (np. zbytnie hołdowanie ziemskim przyjemnościom, merkantylizm itp.). Celem pełnego 'oczyszczenia' rekomendowane jest odbycie organizowanej przez Ak dżol pielgrzymki do Turkiestanu.
Zakończenie seansów leczniczych zbiega się z podjęciem przygotowań do punktu kulminacyjnego ceremonii szyraq, którym jest bata (błogosławieństwo). Przygotowywany jest skromny poczęstunek składający się z smażonych placków, słodyczy i herbaty. Po konsumpcji i uprzątnięciu 'stołu', na podłodze stawiana jest misa z piaskiem, w którym zatknięte są 'świeczki' (szyraq). 'Świeczki' (w liczbie 7, 9 lub 11) wykonuje się z bawełny, która po namoczeniu olejem zostaje nawinięta na patyki. Zapalenie szyraq poprzedza czytanie Koranu, po czym misa przekazywana jest kolejnym uczestnikom ceremonii, którzy dymem z palących się świec, 'okadzają' swoje ciała (dym posiada właściwości lecznicze/oczyszczające). Wypalenie się świec jest sygnałem do rozpoczęcia przekazywania błogosławieństwa (10).
Przystępując do przekazania błogosławieństwa podczas ceremonii szyraq, osoba predestynowana (aqqu), tj. jeden z 'wybrańców duchów', staje naprzeciwko zgromadzonych ludzi czekając na znak od duchów. Do momentu uzyskania znaku od konkretnego aruaq'a (11), aqqu nie jest w stanie przewidzieć, który z duchów zaszczyci shiraq swoją 'obecnością'. Indywidualny znak, którym każdy z aruaq'ów anonsuje swoje przybycie, przejawia się uciskiem na określoną część ciała. Hodża Ahmad Jasawi oznajmia swoje przybycie bólem karku, tuż u podstawy czaszki, natomiast Arslan-bab - uciskiem pomiędzy łopatkami. Aqqu, po zidentyfikowaniu przybyłego ducha, obwieszcza jego imię zebranym, którzy wstając z miejsc kłaniają się razem z aqqu niewidzialnemu przybyszowi z zaświatów. Przybyły aruaq, w pierwszych słowach (ustami aqqu) zwraca się do wszystkich zebranych udzielając ogólnego błogosławieństwa. W dalszej części bata, duch zwraca się indywidualnie do każdego ze zgromadzonych, przywołując fakty zarówno z przeszłości jak i dotyczące dalszego życia człowieka. Należy pamiętać, iż do Ak dżol trafiają ludzie borykający się z poważnymi problemami życiowymi, dlatego też w zdecydowanej większości błogosławieństwo ma na celu udzielenie im duchowego wsparcia. Podawane są przybliżone daty 'prób', jakim poddana zostanie dana osoba, po których pomyślnym przejściu powinno nastąpić rozwiązanie dręczących człowieka problemów. Jednocześnie duchy zaznaczają, iż będą wspierać osobę w trakcie każdej z przepowiadanych prób. Słowa aruaq'ów jednakże nie koncentrują się tylko na zapewnieniach o otoczeniu opieką danej osoby. W swoich błogosławieństwach duchy często krytykują ludzi za prowadzony tryb życia (przede wszystkim za picie alkoholu), nakazując podjęcie praktykowania obowiązkowej pięciokrotnej modlitwy, grożąc jednocześnie poważnymi konsekwencjami w przypadku niewypełnienia poleceń. Poniżej zamieszczam przykład bata 'przekazane' przez Arslan-bab podczas obrzędu szyraq w jednej z rosyjskojęzycznych ord:
'[...] synu mój, chcę dać Tobie swoje błogosławieństwo i chcę Ci powiedzieć, że [jest] dużo wahania w Twojej głowie. Nawet dzisiaj przychodząc tutaj, zastanawiasz się jak święci mogą przekazywać to wszystko [myślisz], że ludzie tutaj wiedzą wszystko o sobie; to nie tak mój synu, nic o sobie wiedzieć nie mogą, przecież wielu z nich przyszło na ten szyraq tak jak i ty, po raz pierwszy i ja synu mój, święty Arslan-bab od dziewięciu lat uciskam Ci plecy po prawej stronie, ale ty mój synu nie chcesz mnie słuchać myślisz, że się przeziębiłeś; nie mój synu, plecy, o których Ci mówię to znak dla Ciebie i Ty powinieneś oddać mi cześć, ale Ty tego nie zrobiłeś. Nie uczyniłeś tego z własnej niewiedzy; nie jesteś złym człowiekiem, jesteś dobry i łaskawy, dobra jest Twoja dusza, bardzo czysta i chociaż jesteś mężczyzną, dusza Twoja jest bardzo krucha. Bez względu na wszystko synu mój, posiadasz wielki dar, dar, który rzucony został na Twoich synów i jest dar u Twojego syna i jest dar u Twojej młodszej córki. Popatrz co wyprawia się w Twoim szanyraq (12) , i to tylko dlatego, że w ostatnich latach powinieneś odmawiać namaz i powinieneś już siedem lat temu odwiedzić Mekkę, ale Ty nawet dzisiaj o tym nie myślisz. I ja święty Arslan-bab nakazuję Ci w przeciągu trzech lat odwiedzić Czarny Kamień i pomodlić się do Allaha i poprosić o wybaczenie za swój ród, na który w dziewiątym, szóstym i siódmym pokoleniu klątwa została rzucona, na całą linię męską. My wszyscy święci modlimy się i prosimy Allaha, za Twój ród męski i pomagamy wybawić Cię od tej choroby, która dosięgła Ciebie dzisiaj; ale nie słuchaj nikogo, tylko metodami medycznymi zdołasz wyleczyć chorobę i nie bój się powikłań, żadnych powikłań nie będzie. Dzisiaj my święci otoczyliśmy Cię opieką i ja święty Arslan-bab będę przy Tobie w następnym miesiącu, będę z Tobą; idź na operację i niczego się nie bój i zobaczysz, minie dwadzieścia jeden dni i Ty zapomnisz o swojej chorobie; ale pamiętaj synu mój, zanim pójdziesz na operację, musisz odwiedzić miejsca święte, oddać cześć Arslan-bab, oddać cześć Tuktybaj-ata, oddać cześć Suyinbay-ata, oni czekają na Ciebie i otoczą opieką. Ja święty Arslan-bab daję Ci swoje błogosławieństwo [...]".
Na uwagę zasługuje wysoki procent osób, które w trakcie bata dowiadują się, że są obdarzone 'darem' i w związku z powyższym powinny przejść obrzęd 'otwarcia serca'. Zgodnie z wyjaśnieniami jednej z moich informatorek, do Ak dżol nie trafiają osoby przypadkowe. Duchy przodków wybierają osoby 'duchowe', będące nosicielami 'daru' i naprowadzają je na właściwą drogę, na 'Białą Drogę'. Niemniej jednak droga do Ak dżol bywa ciężka i kręta, naznaczona chorobami i rodzinnymi tragediami. Osoba 'duchowa', która odziedziczyła po przodkach dar szamański czy uzdrowicielski, często nie jest świadoma tego faktu. Dawniej, kiedy umierał szaman, jego rodzina oczekiwała na znak od duchów, które zsyłając 'chorobę szamańską' na któregoś z krewnych, 'wyznaczały' tym samym następcę zmarłego baqsy. Ciągłość tradycji sprawiała, iż taki znak był jasny i czytelny zarówno dla osoby wybranej jak i jego rodziny (13). Wieloletnia ateizacja i walka władzy radzieckiej z 'przedislamskimi przeżytkami' doprowadziła do zatarcia wspomnianej tradycji, co ilustrują liczne relacje nowych 'wybrańców duchów', którzy nie potrafili w początkowej fazie choroby nadać jej odpowiedniego znaczenia. W tym miejscu docieramy do jednej z podstawowych funkcji bata w Ak dżol. Nieświadomy 'wybraniec duchów', właśnie tym kanałem uzyskuje informację odnośnie posiadanego 'daru'. Jeśli zastosuje się do zaleceń duchów i przyjmie 'dar' stosunkowo szybko, wówczas może uniknąć 'choroby szamańskiej/uzdrowicielskiej'.
Rozmówczyni Tatiana, komentując zasadnicze funkcje bata, stwierdza, iż współcześni ludzie utracili zdolność prawidłowej interpretacji wieszczych snów, bądź w ogóle je ignorują jako wytwory podświadomości. Dlatego też aruaq'y zdecydowały się na nawiązanie kontaktu za pośrednictwem aqqu, które są pośredniczkami pomiędzy dwoma światami - 'są ziemskimi nauczycielkami wyjaśniającymi prawa "tego" i "tamtego" świata, interpretatorkami snów i znaków zsyłanych przez duchy'. Wprowadzenie przez Ak dżol równoległego do tradycyjnie pojmowanego bata, poszerzyło tym samym przestrzeń obrzędową kultu przodków, zmniejszając jednocześnie dystans pomiędzy sacrum (duch) a człowiekiem. Udzielane przez duchy błogosławieństwo 'oswoiło' zaświaty, umacniając jednocześnie wiarę w możliwość ingerencji duchów w życie doczesne ludzi. Podkreślona została również rola 'daru' i obowiązków jakie ciążą z tego tytułu na 'obdarowanym', któremu zgodnie ze słowami informatorki Rahiyi 'nie dane jest przeżyć jałowego życia; będzie poddawany nieustającym próbom tak długo, aż zdecyduje się na "otwarcie daru". Jeśli nie będzie się "trzymać daru", wówczas na pewno przerodzi się on w nieszczęście'.
Ak dżol aspiruje do wypracowania nowej jakości islamu, jednoczącej nie tylko muzułmańskich mieszkańców kraju, ale i przedstawicieli odmiennych konfesji (głównie prawosławia). Wspomniana 'nowa jakość islamu' budowana jest na bazie tradycjonalistycznego islamu, wzbogaconego o nowe formy obrzędowości nawiązujące do pre-islamskich tradycji religijnych Kazachów. Doskonale ilustruje to zasadnicza działalność grupy, jaką są praktyki lecznicze. W szeregach grupy spotkać można cały przekrój tradycyjnych uzdrowicieli kazachskich: baksy, emszi, tabib, do których ze swoimi problemami przychodzi miejscowa ludność. Tym samym jest to główny kanał, poprzez który struktury Ak dżol zasilane są nowymi członkami i sympatykami. Można nakreślić pewien schemat odzwierciedlający drogę do Ak dżol, którą przebył przeciętny członek grupy.
W powszechnym odbiorze społecznym, poszczególni uzdrawiacze działający pod szyldem Ak dżol, nie są identyfikowani z ugrupowaniem lecz postrzegani jako niezależni 'wybrańcy duchów'. Dopiero po nawiązaniu pierwszego kontaktu pomiędzy uzdrawiaczem a zgłaszającym się do niego człowiekiem, inicjowane jest stopniowe zaznajamianie 'pacjenta' z Ak dżol i jego ideologią, prowadzące w wielu przypadkach do nawiązania systematycznych relacji z grupą, a w dalszej perspektywie (jeśli jest się depozytariuszem 'daru'), do włączenia w szeregi 'Białej Drogi'. Prezentowany scenariusz pozyskiwania nowych członków odzwierciedla differentia specifica Ak dżol, wytyczającą wyraźną granicę pomiędzy uzdrowicielami praktykującymi w ramach ugrupowania, a 'wybrańcami duchów' działającymi indywidualnie. Kontakty ludzi z niezależnymi baqsy, emszi, najczęściej ograniczają się do jednostkowych spotkań skoncentrowanych na postawieniu diagnozy i podjęciu leczenia (bądź też jego zaniechaniu), ewentualnie ograniczających się do uchylenia zasłony przyszłości przez osoby obdarzone 'darem' jasnowidzenia. Ak dżol angażuje się natomiast nie tylko w doraźne rozwiązywanie problemów zdrowotnych swoich klientów, lecz również tych dotyczących sfery życia osobistego. Familijna atmosfera wytwarzana wewnątrz grupy, sprzyja zacieśnianiu relacji pomiędzy uczestnikami spotkań, dając poczucie pozyskania nowych przyjaciół - swoistej grupy wsparcia. Każdy problem zostanie poddany indywidualnej analizie, zaś cotygodniowa obrzęd szyraq, wespół z regularnie organizowanymi pielgrzymkami do lokalnych miejsc świętych, dodatkowo sprzyjają wzmocnieniu poczucia wspólnoty.
Przychodzący po raz pierwszy do jednej z ord działających w ramach Ak dżol, poddawani zostają seansom leczniczym rozpoczynającym się od postawienia diagnozy. Duchy opiekuńcze uzdrowicieli najczęściej określają przyczynę choroby jako konsekwencję uroku, ingerencji złych duchów bądź też faktu, iż pacjent jest osobą 'duchową', co czyni go bardziej wrażliwym na otaczającą rzeczywistość ('ściąga' na siebie 'brud' innych ludzi). W udzielonym przez duchy bata, zostaje ostatecznie potwierdzona diagnoza, której towarzyszy zalecenie odbycia pielgrzymki do Turkestanu, w trakcie której powinno nastąpić 'duchowe oczyszczenie' pielgrzyma - swoiste rite de passage. Uczestnicząc w jednej z zorganizowanych przez Ak dżol (odłam związany z Qydyralim) pielgrzymek do Turkestanu zaobserwowałem, iż dla pątników peregrynacja była podróżą niemal mistyczną, z którą wiązali nadzieję na poprawę swojego losu. Oczywiście wśród entuzjastów były również osoby nastawione bardzo sceptycznie, które na pielgrzymkę zostały wysłane przez swoich krewnych. Początkowa rezerwa stopniowo ustępowała coraz silniejszej wierze, głównie za sprawą bata, w trakcie których ujawniane były szczegóły z ich życia, znane wyłącznie im samym. Tym sposobem uzyskiwali niezbity dowód istnienia aruaqtar. Wraz z akceptacją możliwości kontaktów z zaświatami, równolegle pojawił się strach przed karą, jaką mogą zesłać duchy przodków. Bardzo szybko uczestnicy pielgrzymki, zaczęli postrzegać otaczającą ich rzeczywistość, poprzez pryzmat mistycznych symboli i nieustających prób zsyłanych przez duchy. Rzeczywistość została sprowadzona do poziomu hieratycznych przeżyć mistycznych.
Obecność sacrum w trakcie pielgrzymki do Turkiestanu, pozwala na oswojenie pątnika z transcendentalnym światem, jest 'oczyszczeniem' i jednocześnie 'podrożą' w zaświaty, po której bardziej zrozumiałe będą jego późniejsze kontakty z duchami. Przeżyte doświadczenie przygotowuje 'wybrańca duchów' do obrzędowego usankcjonowania jego powołania i osadzenia w nowej roli - szeroko rozumianego uzdrowiciela (w zależności od specyfikacji posiadanego 'daru'), praktykującego w ramach Ak dżol. W terminie wyznaczonym przez duchy, kandydat udaje się na obrzęd 'otwarcia serca', który Qydyrali organizuje raz w miesiącu. Obrzęd podzielony jest na trzy etapy, włączając sam fakt 'otwarcia', czyli pierwszego przekazania słowa duchów przez 'wybrańca'. Kolejne etapy związane są z opanowaniem technik przekazywania bata (wydłuża się czas przekazu i ilość przekazywanych faktów). Po pomyślnym przejściu wszystkich etapów obrzędu, początkujący uzdrowiciel rozpoczyna praktykę w jednej z działających ord. Wraz z rozwojem jego umiejętności i pomyślnym przejściu zsyłanych przez duchy prób, aruaqtar wyrażają zgodę na otwarcie własnej ordy.
Na uwagę zwraca przeważający udział kobiet w samym Ak dżol, jak i pielgrzymkach do miejsc świętych, co podkreśla kontrast pomiędzy meczetem, jako przestrzenią zdominowaną przez mężczyzn, a mazarem, który odwiedzają przede wszystkim kobiety. S. Poliakov w następujących słowach podsumowuje 'gender'ową' dyferencję środkowoazjatyckich budynków kultowych: 'Przygotowany w rodzinie przy pomocy mahalli muzułmanin przechodzi, jeśli jest mężczyzną, na bezpośrednie łono meczetu, a jeśli jest kobietą - w objęcia szejcha mazaru lub bibiotyn (otinczi) [wyróżnienie kursywą - P.J]' (14). W opiniach radzieckich uczonych, fakt ów uwarunkowany był czynnikami 'biologicznymi' i 'psychologicznymi', tj. większą 'wrażliwością' kobiet, które jako gospodynie domowe przejawiały większą troskę o sprawy codzienne, bądź też po prostu ich 'łatwowiernością' i 'zabobonnością' (15). Wejście kobiet w rolę depozytariuszek lokalnych tradycji religijnych, było jednakże konsekwencją determinacji bolszewików w kreowaniu nowej, ateistycznej wizji świata, w której islam postrzegany był w kategoriach reakcyjnej ideologii. W rezultacie większość mułłów, iszanów, sufich, oraz innych oficjalnych i nieoficjalnych działaczy religijnych, zostało zabitych, uwięzionych lub zesłanych do obozów. Fala prześladowań objęła przede wszystkim mężczyzn, zaś kobiety automatycznie zakwalifikowane przez bolszewików, jako 'surogat proletariatu', mogły zachować w kręgu rodzinnym tradycje religijne i przekazać sakralną wiedzę swoim dzieciom. Właśnie powyższym okolicznościom, a nie 'naturalnym' ich predyspozycjom, należy przypisać źródła procesu feminizacji, zarówno religijności pielgrzymkowej, jak i sfery działalności szeroko rozumianej kategorii 'wybrańców duchów' (16).
Miejsca święte, wraz z opartym na nich folklorem, praktykami religijnymi i charakterystyczną architekturą, tworzą zasadniczą część lokalnej, 'realnej' formy islamu w Azji Środkowej. Na współczesny wizerunek muzułmańskich miejsc świętych złożyła się suma synkretycznych form i zjawisk będących rezultatem obustronnego oddziaływania elementów miejscowych i ogólno-muzułmańskich. Należy mieć na uwadze, że ziyarat stanowi część większego kompleksu kazachskich obowiązków rodowych, zaś święci i ich grobowce są nierozerwalnie związane z kultem przodków. Częstą praktyką jest też wystawianie przez Kazachów monumentalnych mauzoleów swoim przodkom, których nieznane dotąd miejsca pochówku zostają objawione żyjącym potomkom za pośrednictwem wieszczych snów. Za przykład może posłużyć działająca w Ak dżol uzdrowicielka Gulmira, która podczas mojego pobytu w Almaty była na etapie 'podnoszenia' grobu, tj. wznoszenia mauzoleum dla swojego przodka (i ducha opiekuńczego) - Mataj-ata. W budowę zaangażowani są wszyscy członkowie i sympatycy ordy Gulmiry, zaś odwiedziny miejsca pochówku znamienitego przodka stanowią jeden z punktów pielgrzymek organizowanych przez Gulmirę dla swoich uczniów i pacjentów.
Uzyskanie niepodległości przez środkowoazjatyckie republiki w roku 1991, wzmocniło proces islamskiego odrodzenia (obserwowany od lat 80-tych XX wieku), w którym 'pielgrzymki do grobowców ważnych awliya ponownie stały się popularną manifestacją islamskiej pobożności' (17). W nowej, post-radzieckiej rzeczywistości najbardziej popularne mazary przeszły pod jurysdykcję miejscowych muftiat'ów lub administracji państwowej, co było równoznaczne z ich inkorporacją do 'oficjalnych' struktur usankcjonowanego przez władze islamu. Kult świętych postrzegany jeszcze nie tak dawno w kategoriach 'pre-islamskich przeżytków', podobnie jak sufizm, obwołany przez mufti'ego Z. Babakhanov'a jako 'niezgodny z islamskimi dogmatami' (18), w nowej rzeczywistości geopolitycznej uzyskały status integralnych i 'oficjalnych' elementów 'kazachskich' praktyk islamskich. Analogiczna sytuacja obecna jest również w sąsiednim Uzbekistanie, gdzie oddawanie czci świętym uzyskało dodatkowy wymiar, jako znak lojalności względem reżimu i przywiązania do tradycji narodowych. Nawet zdeklarowani ateiści angażują się w praktyki ziyarat, ponieważ uważają to za ważną 'tradycję' narodową, bądź też chcą tym sposobem zademonstrować swoją lojalność wobec reżimu Islama Karimowa.
Poszukując odpowiedzi na pytanie o przyczyny popularności Ak dżol w Kazachstanie, należy przede wszystkim zwrócić się w kierunku kultu świętych i przodków, które odgrywają prominentną rolę w życiu religijno-społecznym mieszkańców republiki. Äuliye taki jak Hodża Ahmad Jasawi jest dla Kazachów mediatorem, ponieważ jest 'przyjacielem Boga' (Wali Allah), ponadto był też 'przyjacielem' kazachskich przodków. Idąc dalej można powiedzieć, iż äuliye są mediatorami przekazującymi nie tylko boskie błogosławieństwo, lecz również etniczne dziedzictwo Kazachów. Tym samym święci jawią się jako 'pomost' między dwoma 'przepaściami': po pierwsze, pomiędzy ludźmi a siłą duchową, i po drugie, pomiędzy współczesną tożsamością muzułmańską a tożsamością muzułmańską z przeszłości. Muzułmańska tożsamość Kazachów budowana jest niejako na dwóch przeplatających się płaszczyznach - synkretycznej i anty-synkretycznej. Bruce Privratsky ostrzega jednak, aby nie kreować sztucznej dychotomii pomiędzy koranicznym, czystym islamem a praktykami określanymi jako pre-islamskie lub szamańskie (kult przodków i uzdrawianie przy pomocy duchów) (19). Kazachowie sami dokonują rozróżnienia pomiędzy różnymi formami praktyk religijnych, odnoszących się do teologicznego islamu jako 'czystego' ideału nazywanego taza dżol ('czysta droga'; islamski ideał przybliżany jest przez Hodża - przedstawicieli świętych rodzin), podczas gdy codzienne praktyki religijne definiowane są jako 'muzułmańskość' (musilmanshiliq). Nie należy jednakże rozpatrywać ich z pozycji odrębnych, kontrastowych dziedzin, lecz jako różnorodne aspekty życia religijnego. Sami Kazachowie uważają, iż ich religia posiada islamską legitymizację, ponieważ została przekazana obecnym pokoleniom przez ich przodków, którzy podążali ścieżką czystego islamu; również z uwagi na istnienie w społeczeństwie hodża (jak i innych osób żyjących zgodnie z taza dżol), oraz poprzez fizyczną obecność w kazachskim krajobrazie grobowców świętych.
Również Ak dżol stara się pełnić funkcję łącza pomiędzy globalną tradycją islamską, a heterodoksyjnym kompleksem kazachskich wyobrażeń religijnych, wyróżniając się przy tym otwartością na przedstawicieli odmiennych konfesji. W ramach Ak dżol działają rosyjskojęzyczne ordy, których liderzy nie są muzułmanami. Duchy kazachskich przodków i świętych nie są w tej materii islamskimi purystami i poprzestają na fakcie, iż danej osobie (niezależnie od przynależności etno-konfesyjnej) ofiarowany został 'dar', który winien zostać przez nią przyjęty. Przyjęcie 'daru' również nie warunkuje konwersji na islam, jakkolwiek zdarzają się podobne sugestie ze strony duchów. Dodatkowo działalność ugrupowania można opisać w kategorii 'tradycji odnalezionej', tradycji poskładanej z ocalałych pozostałości i ponownie włączonej w krwiobieg życia religijnego Kazachstanu, lecz już w nowej, rozbudowanej formie (20). Praktyki obrzędowe Ak dżol wyszły poza indywidualne ramy, zostały włączone w organizację, z odpowiednią strukturą i ideologią. Jednak legitymizacji tych poczynań mają zapewniać duchy przodków, demiurgowie ugrupowania. Ak dżol to również próba wyciągnięcia Kazachstanu z religijnego cienia, rzucanego przez tradycyjne centra islamu w regionie, chociaż bardziej wynikająca z niespełnionych ambicji, niż odzwierciedlająca rzeczywistość. Jedna z moich informatorek stawiając pytanie: 'Dlaczego w Kazachstanie jest mniej wewnętrznych problemów niż w sąsiednich republikach?', zaraz też udziela na nie odpowiedzi: 'Za sprawą Allaha, do którego codziennie modlą się członkowie i sympatycy Ak dżol'. Ugrupowanie wprawdzie nie może oczekiwać poparcia ze strony 'oficjalnego duchowieństwa', które kwestionuje ich islamski charakter, poprzestając na określeniu: 'szarlatani', jednak w zupełności zadowala się dużą popularnością wśród mieszkańców Kazachstanu. Kwestią otwartą pozostaje przyszłość ugrupowania, tj. czy ma szansę zakorzenienia się w rzeczywistości religijnej Kazachstanu, czy też jego działalność ograniczona jest długością życia charyzmatycznych liderów?
PRZYPISY
1. Pojęcie 'świętości' w islamie zawsze poruszało delikatne struny, których dźwięk, echem głośnych sporów, rozbrzmiewał zarówno wśród muzułmańskich teologów jak i uczonych zajmujących się problematyką islamu. W literaturze przedmiotu przyjęto stosowanie terminu 'święty' dla tłumaczenia arabskiego słowa wali ('stojący pod specjalną opieką', 'przyjaciel Boga', l.mn. awliya). Pojęcie wali w Koranie w odniesieniu do Allaha i proroka Muhammada, oznaczało prawdopodobnie 'opiekuna', zaś w stosunku do ludzi - 'znajdujących się pod opieką (Allaha)'. Muzułmańscy apologeci kultu świętych, szukający uprawomocnienia swoich idei na gruncie szari'atu, powołują się na tekst koraniczny: 'Czyż nie tak? Zaprawdę, przyjaciele Boga nie będą się lękać ani nie będą się smucić' (10:62). W hadisach wali rozumiany jest jako 'bliski', 'przyjaciel' lub nawet 'umiłowany' Boga. Formułowanie się koncepcji wali miało miejsce na gruncie sufizmu, jakkolwiek w początkowym etapie pod wpływem doktryn szyickich. W ostateczności nastąpił proces odwrotny, kiedy dogmatyzowana tradycja szyicka zapłodniona została wyrafinowaną filozofią wypracowaną w ramach sufizmu
2. Ziyara (arab. l.mn. ziyarat) - oznacza 'pobożne odwiedziny, pielgrzymkę do świętych miejsc, grobowców'; 'pielgrzymkę do grobowców proroków, 'świętych' (awliya), szyickich imamów, zaś w północnej Afryce - do żywych shaykh'ów sufickich', J.W. Meri, Ziyara... , op cit., s. 524 [zob. szczegóły w bibliografii]; ?.?. ??????, ???a??... , op. cit., s. 77 [zob. szczegóły w bibliografii]. W praktyce to mazar (arab. 'miejsce odwiedzin', 'miejsce, które się odwiedza'), rozumiany jako 'obiekt peregrynacji', lub potocznie - 'grób muzułmańskiego świętego"') jest obiektem (celem) odwiedzin, (ziyarat), jednak w Azji Środkowej, ziyarat oznacza zarówno pielgrzymkę, akt oddania się pod opiekę świętego, jak i termin stosowany dla oznaczenia miejsc świętych, T.H. Zarcone, Ziyara... , op. cit., s. 534 [zob. szczegóły w bibliografii].
3. B.G. Privratsky, Muslim...,op. cit, s. 182-183 [zob. szczegóły w bibliografii].
4. ?.?.?????????, ?????????????... , op. cit., s. 105-107 [zob. szczegóły w bibliografii]; D. Penkala-Gawęcka, Medycyna... , op. cit., s. 236-237 [zob. szczegóły w bibliografii]; B.G. Privratsky, Muslim... , op. cit., s. 160.
5. 'Pięciu przodków' wywodzi się z jednego rodu - Szapraszty (do którego należy również Qydyrali), zaś ich mazary znajdujące się na rodowym terytorium wypełniają funkcję jego sakralnej konsolidacji. Każdy z Bjes-ata jest równolegle 'autonomicznym świętym' otoczonym czcią, do grobowca którego przybywają pątnicy.
6. Arslan-bab - legendarny nauczyciel Hodża Ahmad Jasawi. Spędzając noc na mazarze świętego, pielgrzym ma nadzieję na przyjęcie swoich próśb, które następnego dnia zostaną wypowiedziane w mauzoleum Ahmad Jasawi, zgodnie z kazachskim powiedzeniem: 'Spędź noc u Arslan-bab, proś u Hodża Ahmad Jasawi'. Zob. ?.K. ???????, ??????-???... , op. cit., s. 15 [zob. szczegóły w bibliografii].
7. Por. ?.?. ???????, ?????????..., op. cit., s. 110 i nast. [zob. szczegóły w bibliografii].
8. Żuz/Dżuz (kaz.) - sto; ponadplemienna grupa polityczno-ustrojowa u Kazachów; wyróżniany jest podział na trzy żuzy: Starszy, Średni i Młodszy.
9. Orda (kaz.) centrum, ognisko; bogata jurta. W nomenklaturze Ak dżol, termin używany jest na oznaczenie najmniejszej komórki ugrupowania. Odłam Ak dżol związany z Ak Ana równolegle używa terminu Ata uj ('Dom przodków').
10. W tradycyjnej kulturze Kazachów bata (błogosławieństwo) traktowane jest jako specjalny rodzaj ludowej poezji, w której wygłaszający stara się wyjednać u Wszechmocnego miłosierdzie dla zebranych ludzi. Bata porównuje się do modlitwy, czego dowodem są podniosłe słowa wypowiadane w trakcie błogosławieństwa udzielanego najczęściej przez najstarszego wiekiem mężczyznę (aqsakal). Charakter i rodzaj wygłaszanego bata dostosowany jest do okoliczności, np. przed odbyciem dalekiej podróży, egzaminami na studia, rozmową o pracę itp. Bata udziela się trzymając otwarte ręce, którymi na koniec błogosławieństwa przesuwa się po twarzy. Udzielanie błogosławieństwa zarezerwowane jest dla cieszących się największym szacunkiem aqsakałów, z tego też powodu przekazywanie bata w kręgu Ak dżol przez kobiety, wzbudza poważne kontrowersje wśród konserwatywnej części społeczeństwa, zob. ?. ?????????????, ?????????... , op. cit., s. 38-39 [zob. szczegóły w bibliografii].
11. Aruaq (kaz. ?????; uzb. ????x) - od arabskiego słowa ruh (lm arwah - 'duch', 'dusza') - duchy zmarłych przodków.
12. Szanyraq (kaz.) - drewniany, górny krąg na szczycie jurty, dymnik - synonim domu.
13. D. Penkala-Gawęcka, Wybrańcy... , op. cit., s. 181 [zob. szczegóły w bibliografii].
14. ?.?. ???????, ?????????????... , op. cit., s. 191 [zob. szczegóły w bibliografii]. W odróżnieniu od meczetu, gdzie kobiety pozostają odseparowane od mężczyzn, w przestrzeni mazaru zazwyczaj nie występują oddzielne strefy dla kobiet, które też modlą się w dowolnej części miejsca świętego. Zresztą w wielu przypadkach (przede wszystkim w Uzbekistanie) jest to jedno z dwóch miejsc (obok domu), w których mogą one odmawiać namaz, ponieważ w meczecie mogą przebywać wyłącznie mężczyźni, nawet jeśli znajduje się w nim odizolowane miejsce (np. galeria meczetu), gdzie w zasadzie mogłyby się modlić kobiety. Jak tłumaczyli moi informatorzy, obecność kobiet w meczecie jest niepożądana ze względu na ich dekoncentrujący wpływ na modlących się mężczyzn, dla których sama świadomość tego, że za zasłoną lub w sąsiednim pomieszczeniu znajdują się kobiety, może przeszkodzić w skupieniu się na modlitwie, a tym samym unieważnić ją. Odmienna sytuacja jest już w Kazachstanie, przede wszystkim w jego północnej części, gdzie miejscowe 'duchowieństwo muzułmańskie' wyczulone jest na zagrożenia płynące z aktywnego prozelityzmu odmiennych konfesji i nieformalnych grup wyznaniowych. Północ Kazachstanu zamieszkuje znaczny procent ludności nie-kazachskiej, głównie Rosjan; jest to też region tradycyjnie najsilniej zlaicyzowany. Miejscowe 'duchowieństwo', starając się przyciągnąć jak największą liczbę wiernych do meczetu, a przynajmniej nie dopuścić do ich odpływu, wykazują się zdecydowanie większą aktywnością 'duszpasterską' i tolerancją, niż ma to miejsce w innych regionach kraju. Zgodnie z relacją mieszkanki Astany (stolicy państwa), miejscowy mułła nie tylko nie wygoni młodej Kazaszki z meczetu, do którego przyszła z wyzywającym makijażem i w krótkiej spódniczce, tylko spokojnie wyjaśni niestosowność ubioru i zaprosi na dzień następny.
15. J. Rohoziński, Święci..., s. 253 [zob. szczegóły w bibliografii].
16. R. Sultanova, Qadiriyya..., op. cit., s. 531-538 [zob. szczegóły w bibliografii]; D. Penkala-Gawęcka, Wybrańcy..., op. cit., s. 186-187; por.: N. Tohidi, Guardians..., op. cit., s. 39-58 [zob. szczegóły w bibliografii].
17. V.J. Schubel, Post-Soviet..., op. cit., s. 76 [zob. szczegóły w bibliografii].
18. ?. ??????????, ? ??????..., op. cit., s. 173 [zob. szczegóły w bibliografii].
19. B. G. Privratsky, Muslim... , op. cit., s. 74-109.
20. Zob. D. Penkala-Gawęcka, Wybrańcy... , op. cit., s. 182-183.
BIBLIOGRAFIA
1. ?????????? ?., ? ??????, ????? ?????? Ť???????????? ???????ť, [w:] ?. ?????????, ?.?. ?????? (red.), ????? ?? ????????????? ????????????: ?????? ???????, Moskwa 2001
2. ??????? ?.?., ????????? ? ??????? ??????? ???? ? ??????????, Moskwa 1992
3. ????????????? ?., ????????? ???????? ???????? ? ??????, Almaty 2002.
4. Meri J.W., Ziyara, [w:] The Encyclopaedia of Islam, vol. XI, Brill 2002
5. ??????? ?.K., ??????-???, [w:] ????? ?? ?????????? ?????? ?????????? ???????. ???????????????? ??????, t. 3, Moskwa 2001
6. ????????? ?.?., ?????????????, ??????, ?????? ? ???????, Alma-Ata 1992
7. ?????? ?.?., ???a??, [w:] ?????: ????????????????? ??????, Moskwa 1991
8. Penkala-Gawęcka D., Medycyna komplementarna w Kazachstanie. Siła tradycji i presja globalizacji, Poznań 2006
9. Penkala-Gawęcka D., Wybrańcy duchów, czyli jak zostać szamanem. Na przykładzie ujgurskiej szamanki z Kazachstanu, 'Lud', t. 85, 2001
10. ??????? ?.?., ????????????? ? ??????????? ??????????????? ????????, [w:] ?.?. ?????? (red.), ????????????? ??????? ????. ?????????????? ? XX ???, Moskwa 2004
11. Privratsky B.G., Muslim Turkistan: Kazak Religion and Collective Memory, Richmond-Surrey 2001
12. Rohoziński J., Święci, biczownicy i czerwoni chanowie. Przemiany religijności muzułmańskiej w radzieckim i poradzieckim Azerbejdżanie, Wrocław 2005
13. Schubel V.J., Post-Soviet Hagiography and the Reconstruction of the Naqshbani Tradition in Contemporary Uzbekistan, [w:] E. Özdalga (red.), Naqshbandis in Western and Central Asia: change and continuity. Papers read at a conference held at the Swedish Research Institute in Istanbul June 9-11, Istambuł 1997
14. Sultanova R., Qadiriyya Dhikr in Fergana valley, 'Journal of the History of Sufism' 1-2, 2000
15. Tohidi N., 'Guardians of the Nation': Women, Islam and the Soviet Legacy of Modernization in Azerbaijan, 'Journal of Azerbaijani Studies', t. 2, nr 1, 1999
16. Zarcone T.H., Ziyara. The turkish lands, including the Balans and Central Asia, [w:] The Encyclopaedia of Islam, vol. XI, Brill 2002
Niniejszy tekst ukazał się drukiem w "Lud" 2006 r., t. 9, s. 53-68.
Publikacja za zgodą autora.
Inne artykuły dotyczące tego regionu:
Mariusz Marszewski - Środkowoazjatycki "WAHHABIZM"
Mariusz Marszewski - Rosyjskojęzyczni w Kirgistanie - pomiędzy imigracją a asymilacją
Paweł Jessa - Allah wybacza, duchy przodków nigdy. Muzułmańskie ugrupowania religijne w Kazachstanie
Paweł Jessa - Islam w politycznie suwerennym Kazachstanie
Komunikaty
Etnologia.pl
czasopismem
Pragniemy poinformować, iż z dniem 31.03.2010 roku decyzją Sądu Okręgowego w Poznaniu Wydział I Cywilny strona internetowa www.etnologia.pl została zarejestrowana jako czasopismo pod tytułem Etnologia i wpisana do rejestru Dzienników i Czasopism Sądu Okręgowego w Poznaniu pod numerem RPR 2613.
Serwisy powiązane tematycznie
O Ludach Północy
Arktyka.org - informacje o rdzennych ludach zamieszkujących obszary Arktyki i terenów subarktycznych. Historia, kultura, teraźniejszość.
Indianie Ameryki Pn.
Indianie.org.pl - kultura, sztuka i tradycja Indian Ameryki Północnej - teksty, galerie fotografii, krótkie prezentacje filmowe i muzyka.