Etnologia.pl
O serwisie
Zadaniem, jakie stawiamy przed sobą, jest uwolnienie etnologii z jej akademickiej niedostępności; wykazanie, jak daleko i szeroko poza mury uczelni może sięgać ...
czytaj...
Etnologia.pl poleca

Postkolonializm
Young dokonuje przeglądu kulturowych, społecznych i ...
Etnologiczne spojrzenie na rzeczywistość
Serwis etnologiczny
Świat
Afganistan - historia nieporozumienia.
strona: | 1 | 2 |
Większość z tych środków zawiodła na terenach liberalnych wielkich miast, gdzie religia nie miała już takiej siły przyciągania, a także w północnym Afganistanie zamieszkanym głównie przez ludność niepasztuńską (Tadżyków, Uzbeków, Hazarów, Turkmenów, Kazachów i in.), częściowo wyznającą islam szyicki, różny od sunnizmu, a tym bardziej od jego specyficznych form, wyznawanych przez Talibów. Wtedy też Talibowie zaczęli zaprowadzać tam 'swoje porządki' oraz stosować rozmaite represje wobec poddanych. Dopiero te elementy zraziły do nich zagraniczne media, dotychczas koncentrujące się na podobnych przewinieniach ich przeciwników. Ze wszystkich sił politycznych walczących w Afganistanie, jedynie Hazarowie prezentowali się dość liberalnie i postępowo, włącznie z militarnym i politycznym reprezentowaniem kobiet, które występują licznie zarówno w oddziałach bojowych, jak i we władzach hazarskiej partii Hezb-i Wahdat (13). Jednak posiadali oni jedną podstawową wadę. Wyznawali islam szyicki, panujący w antyamerykańskim, fundamentalistycznym Iranie, co dyskredytowało ich w oczach zachodnich mediów. Inni przeciwnicy Talibów również prezentowali się w mediach niezbyt korzystnie. Premier Islamskiej Republiki Afganistanu (dalej IRA, tej, której prezydentem był do niedawna Burnahuddin Rabbani a ministrem obrony Ahmad Szah Massud) Gulbuddin Hekmatiar zdążył wprowadzić w Kabulu w lipcu 1996 r. zamknięcie kin i teatrów, zakaz nadawania muzyki w radiu i telewizji, zwolnić z pracy urzędników niewypełniających nakazu pięciokrotnej modlitwy w ciągu dnia i nakazał, aby kobiety przychodziły do pracy w 'przyzwoitych strojach islamskich'.
Kiedy jednak Talibowie zdobyli Kabul i proklamowali Afganistan państwem islamskim (pod nazwą Islamski Emirat Afganistanu, dalej IEA), ogłosili obowiązującym prawem szariat, muzułmańskie prawo religijne. Wydali też zakazy oglądania telewizji, gry w piłkę nożną, szachy; dzieciom na mocy prawa zakazano zabawy latawcami. Homoseksualizm, pedofilia i sodomia stały się przestępstwami karanymi śmiercią. Kobietom zabroniono pojawiać się w miejscach publicznych bez zasłon (parandża, burka), a także pracować w pomieszczeniach, w których narażone są na kontakty z mężczyznami niebędącymi członkami ich rodzin. Dziewczętom zabroniono chodzenia do szkół. Wszyscy mężczyźni zostali zobowiązani do noszenia brody. Zagrożono zwolnieniem z pracy urzędnikom, którzy nie wypełniali nakazu pięciokrotnej modlitwy w ciągu dnia (14). Wszystkie te posunięcia przyczyniły się do potępienia Talibów przez zachodnie media i zwrócenia się przeciwko nim światowej opinii publicznej.
A właściwie to jakim krajem miałby być Afganistan, jeśli wokoło niego znajdują się tylko kraje muzułmańskie i to takie, które choć zamieszkane przez ludność nie-arabską, to w gorliwości religijnej starające się prześcignąć Arabów? Trzeba mieć na uwadze, że te kraje to od zachodu rewolucyjna, islamistyczna od 1979 r., szyicka Islamska Republika Iranu, na południowym wschodzie zaś Islamska Republika Pakistanu (Paki-stan - co tłumaczy się jako 'kraj światła' (wiary islamskiej), bądź, wg etymologii ludowej jako 'kraj czysty', 'oczyszczony' z niewiernych - Hindusów), powstały w 1947 r. jako kraj muzułmańskich mieszkańców Indii. Przykładem gorliwości religijnej w tym państwie, określanym jako 'islamska demokracja' i będącym regionalnym sojusznikiem państw zachodnich w walce z terroryzmem, może być fakt, iż antykoncepcja jest tam zabroniona jako sprzeczna ze świętym Koranem, podczas gdy w krajach arabskich, które trudno posądzać o złą wolę wobec islamu, jest ona dozwolona (15). Na północy po rozpadzie ZSRR powstały świeckie państwa - Turkmenistan, Uzbekistan i Tadżykistan. Jednak Tadżykistan po krwawej wojnie domowej jest rządzony obecnie przez koalicję sił niedawnych islamistycznych i komunistycznych (należy podkreślić, że 'komuniści' w Tadżykistanie również byli głęboko wierzącymi muzułmanami) wrogów, a prezydent Uzbekistanu, Islam Karimow poradził sobie z islamistyczną opozycją w swoim kraju tylko dzięki zastosowaniu radykalnych rozwiązań siłowych. Jednak to właśnie na terenach zamieszkanych przez Uzbeków, zarówno w Uzbekistanie, jak i w południowym Kyrgyzstanie, widziałam kobiety w parandżach, choć jest to przez władze surowo potępiane. Natomiast Turkmenistan, choć pozostaje obojętny wobec ustrojowej realizacji ideałów zawartych w Koranie, deklarował zawsze życzliwą neutralność wobec reżymu talibów i pozostaje jednym z najbardziej zamkniętych państw współczesnego świata, rządzonym zgodnie z najlepszymi tradycjami orientalnego despotyzmu przez 'ojca Turkmenów', Turkmenbashi, prezydenta Saparmurada Nijazowa. Sytuacja podobna do uzbeckiej panuje w przylegającej do Afganistanu zachodniej części ChRL, gdzie mieszkają bliscy kulturowo i językowo Uzbekom Ujgurzy, a także inni muzułmanie (Tadżycy, Kazachowie, Kirgizi itd. ...). Działa tam antychińska, islamistyczna partyzantka ujgurska, a w Kaszgarze, mieście uważanym za jeden z głównych ośrodków ujgurskiego ruchu niepodległościowego w Chinach większość widzianych przeze mnie kobiet ujgurskich nosiła parandża.

(kliknij na mapkę aby powiększyć).
Źródło: The University of Texas at Austin, University of Texas Libraries
http://www.lib.utexas.edu/maps/afghanistan.html
Kolejnym elementem, który wywołał negatywny oddźwięk w zagranicznych mediach, było udzielenie przez Talibów w 1996 r. gościny dawnemu antyradzieckiemu bojownikowi, jednemu z przywódców oddziałów arabskich ochotników, saudyjskiemu milionerowi, Osamie bin Ladenowi. Bin Laden zajmował się głównie organizowaniem i sponsorowaniem walki z niewiernymi za pomocą wszelkich możliwych środków. Pod pojęciem 'niewiernych' rozumiał on, jak się wydaje, wszystkie siły sprzeciwiające się zorganizowaniu życia społeczności muzułmańskich według zasad szariatu na obszarze całego globu. Jeżeli rozpatrywać to szczegółowo to będą to świeckie rządy państw muzułmańskich, niemuzułmańskie władze obszarów zamieszkałych przez muzułmanów, państwo Izrael (okupujące trzecie miejsce święte islamu - Jerozolimę), a przede wszystkim Stany Zjednoczone jako kraj propagujący wśród muzułmanów pozareligijne wzorce kulturowe i którego wojska stacjonują (wg bin Ladena była to okupacja) na 'Ziemi Proroka' (w Arabii Saudyjskiej). Bin Laden był prawdopodobnie pomysłodawcą i sponsorem kilku spektakularnych akcji terrorystycznych wymierzonych w USA, choć istnieje tendencja, aby przypisywać jemu oraz jego podwładnym i sprzymierzeńcom wszystkie możliwe zamachy antyamerykańskie ostatniej dekady, których dokonali muzułmanie (16). Ostatnim zamachem był słynny terrorystyczny atak na Amerykę z dnia 11.IX.2001 r., po którym nastąpił odwet Amerykanów i wspieranych przez nich sił antytalibskiej opozycji, tzw. Sojuszu Północnego (złożonego głównie z przedstawicieli niepasztuńskich mieszkańców północy kraju), na Talibów i ich sojuszników. Zakończył się on rozbiciem IEA i zniszczeniem ruchu Talibów oraz początkiem prób odbudowy Afganistanu rządzonego obecnie przez rząd koalicyjny pod przywództwem chana pasztuńskiego plemienia Popalzajów, premiera Hamida Karzaja, którego ojca zamordowali prawdopodobnie Talibowie (17).
Bardzo ważnym elementem w afgańskich rozgrywkach był problem dostępu do gigantycznych złóż ropy z Morza Kaspijskiego. W strategii amerykańskich koncernów naftowych jedyna 'sensowna' droga dla wywozu tego surowca do Ameryki wiedzie przez zaprzyjaźnione państwo - Pakistan. Wszystkie pozostałe kraje otaczające złoża, przez które można ropę przewieźć, to państwa traktowane jako rywale (Rosja) lub nawet wrogowie (Chiny czy Iran). Jedyną przeszkodą pozostaje Afganistan i konieczność zaprowadzenia w nim pokoju, aby zapewnić 'bezkolizyjny' przepływ ropy. Poparcie deklarowane przez Amerykanów dla różnych sił w wojnie domowej w Afganistanie, czy dyskredytowanie jednej lub drugiej strony, było związane z nadzieją na stworzenie w regionie stabilnego, proamerykańskiego reżymu, który wspierałby interesy Stanów. Prawa człowieka, prawa kobiet, czy stosowanie szariatu, zamiast cywilnego ustawodawstwo były, jak się wydaje, sprawą drugorzędną. Jednak Talibowie w tym względzie byli siłą sterowalną tylko do pewnego stopnia. Ich gorliwość religijna była dużo większa, aniżeli Saudyjczyków, którzy być może byli dla Amerykanów wzorcem, w jaki sposób należy obchodzić się z tego rodzaju 'fanatykami'. Należy też podkreślić fakt, iż Talibowie najprawdopodobniej święcie wierzyli w swoje religijne posłannictwo i najprawdopodobniej zamierzali zjednoczyć pod swoimi sztandarami resztę świata muzułmańskiego, nie zwracając uwagi na swoje zacofanie i duży dystans cywilizacyjny między Afganistanem i większością krajów muzułmańskich. Ich emir, mułła Omar, przyjął nawet jeden z tytułów kalifa - władcy prawowiernych (amir-al muminin), a za siedzibę obrał Kandahar, miasto religijnego kultu, a nie 'kosmopolityczny' Kabul (18). Wszystkie te czynniki utrudniały prowadzenie z Talibami normalnych negocjacji, zarówno w sprawach praw kobiet, jak i burzenia zabytkowych posągów Buddy, czy w sprawie wydania ich gościa, Osamy bin Ladena.
Na zakończenie należałoby podkreślić jeden z ważnych mitów konstytuujących miejsce Afganistanu na arenie polityki międzynarodowej, o którym pisze większość publicystów i dziennikarzy zajmujących się tym regionem (w wyniku znakomitej akcji popularyzacyjnej tego 'krańca świata' przez zamachy terrorystyczne i amerykańską interwencję zbrojną), w kulturze masowej, a przez to w świadomości 'społeczeństwa globalnego'. Tym mitem jest obraz Afganistanu jako kraju dzielnych górali miłujących wolność, którzy odparli wszelkie możliwe inwazje na swoje ziemie, pokonując wszelkich możliwych agresorów poczynając od oddziałów Aleksandra Macedońskiego, poprzez kolonialne wojska brytyjskie, a skończywszy na Armii Czerwonej (19). Zgodnie z tą tezą pierwszymi, którym udało się podbić Afganistan w jego wielosetletniej historii, byliby Amerykanie w początkach XXI w. Otóż rozmaici najeźdźcy dość łatwo podbijali Afganistan, lub przezeń przechodzili ze swoimi wyprawami wojennymi, jak chociażby Babur ze swoimi Mogołami w drodze z Doliny Fergańskiej do Indii. Prawdziwy problem z miejscową ludnością pojawiał się dopiero wtedy, gdy ktoś próbował Afganistan utrzymać w swojej strefie wpływów na dłużej, lub co gorsza nim efektywnie rządzić, narzucając jakiś konstruktywny porządek podbitym. Wtedy z reguły sytuacja wymykała się spod kontroli i dochodziło do istnych pogromów zdobywców. Sugerując się taką interpretacją można przypuścić, iż wszystkie te kłopoty są jeszcze przed Amerykanami.
PRZYPISY
13. A. Rashid, Taliban..., s. 69 o modernizacji społeczności Hazarów w okresie zbrojnego konfliktu oraz zmianie pozycji kobiety wśród nich okresie wojny, zob. szerz. K. B. Harpviken, The Hazara of Afghanistan: The Thorny Path Towards Political Unity, 1978-1992, w: T. Atabaki, J. O'Kane, Post-Soviet Central Asia, London-Leiden-New York 1998, s. 177-203.
14. A. Rashid, Taliban..., s. 105-116.
15. Ibidem..., s. 135.
16. Wg W. Maley, The Foreign Policy of the Taliban, http://www.cfr.org/public/ForeignPolicy Taliban Paper.html, strona odwiedzona 2002-05-02.
17. Р. Р. Сикоев, Талибы строят исламский эмират (Теократия в Афганистане: утопия или реальность?) w: В. Я. Белокреницкий, А. З. Егорин (ред.), Ислам и политика, Москва 2001 с. 188-204, Х. Хашимбеков, Талибы и ислам, w: Tamże, s. 205-208.
18. L. Unger, Widziane z Brukseli. Wielki brat: czerwony i czarny, 'Kultura' (Paryż) 1998, nr 9 (612), s. 82.
Wszystkie mapy pochodzą ze strony The University of Texas at Austin, University of Texas Libraries,
www.lib.utexas.edu/maps/china.html
1 | 2 |
Inne artykuły dotyczące tego regionu:
Mariusz Marszewski - Środkowoazjatycki "WAHHABIZM"
Mariusz Marszewski - Rosyjskojęzyczni w Kirgistanie - pomiędzy imigracją a asymilacją
Paweł Jessa - Allah wybacza, duchy przodków nigdy. Muzułmańskie ugrupowania religijne w Kazachstanie
Paweł Jessa - Islam w politycznie suwerennym Kazachstanie
Komunikaty
Etnologia.pl
czasopismem
Pragniemy poinformować, iż z dniem 31.03.2010 roku decyzją Sądu Okręgowego w Poznaniu Wydział I Cywilny strona internetowa www.etnologia.pl została zarejestrowana jako czasopismo pod tytułem Etnologia i wpisana do rejestru Dzienników i Czasopism Sądu Okręgowego w Poznaniu pod numerem RPR 2613.
Serwisy powiązane tematycznie
O Ludach Północy

Arktyka.org - informacje o rdzennych ludach zamieszkujących obszary Arktyki i terenów subarktycznych. Historia, kultura, teraźniejszość.
Indianie Ameryki Pn.
Indianie.org.pl - kultura, sztuka i tradycja Indian Ameryki Północnej - teksty, galerie fotografii, krótkie prezentacje filmowe i muzyka.